Wtorek przebiegł pod znakiem dominacji kolarzy holenderskiej grupy Jumbo-Visma, więc w środę ciężar dyktowania tempa i okrajania peletonu wzięli na siebie Hiszpanie z Movistaru. Selekcja była ostra, pod Alto de San Miguel de Aralar w czołowej grupie wjechało tylko dziesięciu kolarzy.
Pociągowym był Soler, który najpierw wymęczył rywali, a później zaatakował na zjeździe. 26-latek pędził po mokrym asfalcie jak szalony i pierwszy raz w życiu wygrał etap wielkiego touru. Członkami grupy, która wpadła na metę za nim, byli dwaj inni kolarze Movistaru: Alejandro Valverde i Enric Mas.
Sprint wśród liderów wygrał Primoż Roglić, który dzięki bonifikacie umocnił się na czele klasyfikacji generalnej. Kolejne wyzwanie czeka go w czwartek, bo etap z Lodosy zakończy ostry, 6,5 kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 6,7 proc. Ataków na pewno nie zabraknie.
Vuelta a Espana
Wyniki 2. etapu