Aktualizacja: 15.10.2015 20:06 Publikacja: 15.10.2015 20:06
Foto: AFP
Fonfara (27-3, 16 KO) to dziś najlepszy polski pięściarz kategorii półciężkiej. Raz już walczył o pas mistrzowski, ale przegrał na punkty z Kanadyjczykiem Adonisem Stevensonem. Polak mieszkający w Chicago chce rewanżu, ale najpierw musi pokonać kilka przeszkód. Jedną już ma za sobą. Wiosną wygrał przed czasem z Julio Cesarem Chavezem Jr., teraz na jego drodze stanie były mistrz WBO Nathan Cleverly (29-2, 15 KO).
Dla Walijczyka, który ma na koncie dwie porażki (z Siergiejem Kowaliowem i Tonym Bellewem), walka z cenionym na amerykańskich ringach Fonfarą to szansa, by wrócić do wielkiej gry. Cleverly jest przekonany, że to będzie udany powrót, ale może się rozczarować. Polak robi postępy z walki na walkę i jest w stanie wysłać pięściarza z wyższym, matematycznym wykształceniem na sportową emeryturę, a później zmierzyć się w rewanżu ze Stevensonem.
Jeden z najbogatszych Rosjan chce znów ustawiać pionki na planszy mimo trwającej wojny w Ukrainie
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Tomasz Kryk i Marek Ploch nie będą dłużej trenerami kajakarskiej reprezentacji Polski. Ten pierwszy pracował z kadrą przez piętnaście lat. Jego grupa zdobyła w tym czasie 92 medale.
Wygrałem jednym głosem, ale po kolarsku powiem, że czy wygrywa się o błysk szprychy, czy po ucieczce z przewagą minuty, to jest zawsze wygrana - mówi „Rzeczpospolitej” Marek Leśniewski, medalista olimpijski, nowy prezes Polskiego Związku Kolarskiego
Chaos w Polskim Związku Kolarskim (PZKol) trwa. Nowym prezesem został Marek Leśniewski, ale jego wybór kwestionuje Rafał Makowski.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
- Znam to środowisko. Ono nie jest spójne. Są tam ludzie zazdrośni i zawistni - o wyborach w Polskim Związku Kolarskim, o współczesnym kolarstwie opowiada „Rzeczpospolitej” dyrektor Tour de Pologne Czesław Lang
Kolejna wielka walka za nami. 96 tysięcy ludzi na Wembley, miliony przed telewizorami, gigantyczne honoraria dla mistrzów wagi ciężkiej i hymn Arabii Saudyjskiej na początek, wskazujący, kto za to wszystko płaci.
Boks żyje i ma się dobrze. Potwierdza to sobotnia walka w Londynie, w której Anthony Joshua zmierzy się z Danielem Dubois. Na stadionie Wembley obejrzy ją 96 tysięcy ludzi.
Co się stało we wtorek wieczorem na lotnisku Kraków-Balice, gdzie mistrz świata w boksie Ołeksandr Usyk został skuty w kajdanki, a o sprawie informował nawet prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski?
Gdyby Julia Szeremeta walczyła ze Stanisławą Walasiewiczówną, możliwe, że nie miałaby szans. Fizyczna przewaga polskiej lekkoatletki miała swoją tajemnicę. Czy gdyby Polskę reprezentowała sportsmenka z problemami płci, też byśmy z niej szydzili?
Julia Szeremeta została wicemistrzynią olimpijską w boksie. Sukces, który odniosła, jednoczył Polskę, ale jej poglądy mogą ją podzielić.
Julia Szeremeta zdecydowanie przegrała walkę finałową turnieju bokserskiego w kategorii 57 kg z Lin Yu Ting z Tajwanu. Wywalczyła srebrny medal, pierwszy w historii polskiego pięściarstwa kobiet.
Yu-Ting Lin będzie przeciwniczką Julii Szeremety w sobotnim pojedynku o złoto turnieju pięściarskiego w kategorii 57 kg. Zawodniczka z Tajwanu od początku igrzysk wzbudza wielkie kontrowersje.
Julia Szeremeta wygrała w półfinale igrzysk olimpijskich w boksie (kategoria do 57 kg) z wicemistrzynią olimpijską Nesthy Petecio i w finale zmierzy się z reprezentantką Tajwanu Yu Ting Lin. Politycy Konfederacji przekonują jednak, że "wśród kobiet Szeremeta już wygrała".
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas