Francuzi mają swoje dni chwały, choć wyścig na razie toczy się we Włoszech. Po pierwszym etapie z metą w Rimini żółtą koszulkę założył Romain Bardet.
33-letni kolarz grupy DSM ogłosił niedawno, że to jego ostatni Tour de France. Tym większa była radość jego i rodaków z niespodziewanego sukcesu. Gratulacje składał mu za pośrednictwem mediów społecznościowych prezydent Emmanuel Macron, a „L’Equipe” dało na okładce tytuł „Rzymski imperator”.
Czytaj więcej
111. edycja Tour de France startuje w sobotę we Florencji, a kibice zadają sobie pytanie, czy Słoweniec Tadej Pogacar po wiosennym zwycięstwie w Giro d’Italia wygra również Wielką Pętlę.
Romain Bardet zwyciężył w pierwszym etapie
Panowanie Bardeta zakończyło się już po drugim etapie. W Bolonii wygrał go inny Francuz, o dziesięć lat młodszy Kevin Vauquelin, do walki zaś o żółtą koszulkę wzięli się faworyci. W końcówce na premii górskiej w San Luca zaatakował Tadej Pogacar, za którym jak cień podążył Jonas Vingegaard. Zwycięzcy czterech ostatnich edycji Wielkiej Pętli pilnowali się wzajemnie i przyjechali obok siebie ponad dwie minuty za zwycięzcą. Liderem został Słoweniec, marzący w tym roku o dublecie Giro–Tour. Ma jednak taki sam czas jak drugi w klasyfikacji Remco Evenepoel, Vingegaard i Richard Carapaz.
Czytaj więcej
3492 km, ponad 52 tys. m i 2,3 mln euro w puli nagród czeka na kolarzy podczas 111. Tour de France. Początek wyścigu 29 czerwca we Florencji.