Kowalewska trafiła pod skrzydła Nastuli pięć lat temu. Młoda zawodniczka niedawno podczas swoich pierwszych zawodów w kategorii seniorów zdobyła srebrny medal Pucharu Europy (-70 kg). Dobre wyniki cieszą jej trenera tym bardziej, że zawodniczka wróciła do sportu po kontuzji.
- Po urazie więzadeł krzyżowych oraz ośmiomiesięcznej pauzie traktowaliśmy ten rok testowo, sprawdzając, ile jest do nadrobienia. Wyniki, jak na taką przerwę, nie były najgorsze. Był to udany okres - podkreśla Nastula i komplementuje swoją podopieczną: - Olę zawsze wyróżniał brak strachu. Nie ma dla niej znaczenia, kto jest rywalem. Ona po prostu wychodzi i walczy.