O tym, że federacje krajowe przegłosują poprawkę do słynnego już artykułu 13 Statutu AIBA, wiadomo było przed rozpoczęciem Nadzwyczajnego Kongresu tej organizacji. W minioną środę z 88 głosujących w Lozannie federacji aż 84 przyklasnęły pomysłowi, który od pewnego czasu forsuje prezydent AIBA, Chińczyk z Tajwanu, dr Ching Kuo WU.
A przecież jeszcze nie tak dawno nawet najdrobniejsze przejawy łączenia boksu olimpijskiego (amatorskiego) z zawodowym były ostro piętnowane. Nagminnie zawieszano za to narodowe federacje (w pewnym momencie na takiej liście znalazły się 33 krajowe związki), które nie miały wyjścia i musiały wyrzucać ze swych szeregów ludzi próbujących łączyć oba te światy.