To miała być polska noc w Chicago i była, ale z dużą domieszką goryczy. Andrzej Fonfara (28-4, 16 KO), czołowy pięściarz kategorii półciężkiej, przegrał już w pierwszej rundzie z niedocenianym Joe Smithem Jr (22-1, 18 KO). Pięściarz z Nowego Jorku wykorzystał dziurawą obronę Fonfary i prawym sierpowym posłał go na deski. Ten wstał, schował się za podwójną gardą, ale ta nie uchroniła go przed kolejnymi ciosami Amerykanina.
To, co stało się na ringu w Chicago, zmusza do pokory najtęższych ekspertów. O tym, że Fonfara ma słabą obronę, mówił nawet jego trener Sam Colonna, ale ani on, ani nikt z otoczenia Polaka nie sądził, że aż tak czarny scenariusz jest możliwy.