My mamy święto skoków w Zakopanem, Niemcy swój równie rozrywkowy odpowiednik w Willingen, miasteczku w Hesji w paśmie niewysokich gór Rothaargebirge. Mühlenkopfschanze jest jednak skocznią bardzo dużą, dla niektórych nawet tzw. półmamutem. Początek lotom poza granicę 150 m dał tam dwie dekady temu Adam Małysz, który w niezwykły sposób skoczył 151,5 m.
Dziś rekord jest niewiele lepszy (Janne Ahonen i Jurij Tepes skoczyli po 152 m), co tylko potwierdza skalę talentu mistrza z Wisły. Radości widzów z takich prób skoczkowie jednak tym razem nie usłyszą, trzydniowego party z udziałem 50 tys. osób nie będzie.