Depczę mu po piętach

Adam Małysz o rywalizacji z Ammanem

Publikacja: 20.03.2010 01:22

[b]Rz: Po serii próbnej powiedział pan, że łatwo nie będzie. Co miał pan na myśli?[/b]

Adam Małysz: Trudne warunki. Na górze kręciło mocno i wszystko wskazywało na to, że może być jeszcze gorzej. A wtedy loty na mamucie to wielka loteria.

[b]Skacze pan ładniej od Ammanna, lepiej ląduje, a sędziowie jemu dają wyższe noty. Nie denerwuje to pana?[/b]

Staram się o tym nie myśleć. Najważniejsze, że mam go na wyciągnięcie ręki, będę walczył do końca. Mam nadzieję, że sobota będzie polskim dniem, bo jestem naprawdę w znakomitej formie. I Simon wie, że depczę mu po piętach. A co do tych ocen, bardzo nie lubię, gdy wieża sędziowska jest po mojej lewej stronie. Ląduję na prawą nogę i sędziowie chyba niezbyt dobrze widzą mój telemark. W znacznie lepszej sytuacji są ci, którzy lądują na lewą nogę, bo wieże z sędziami najczęściej są właśnie z lewej strony. Próbowałem zmienić lądowanie, ale nic z tego nie wyszło, nie jestem w stanie lądować na lewą nogę.

[b]Po pierwszej serii Ammann był zdziwiony, że jest drugi...[/b]

Wciąż wierzę, że można go pokonać. Czułem to już w Lillehammer i Oslo, to samo czuję tu i Simon o tym wie.

[b]Nigdy pan nie stał na podium mistrzostw świata w lotach. Teraz to jest realne...[/b]

Wiem, ale trzeba jeszcze oddać dwa dobre skoki. Mam nadzieję, że warunki będą równe dla wszystkich. W sobotę zaczynamy rano, ale już przed południem tu zawsze mocno wieje.

[b]Letalnica to najbardziej niebezpieczny mamut na świecie?[/b]

Powiem inaczej: to najwspanialszy mamut, bo tylko tu można tak daleko latać. Szkoda tylko, że nam nie pozwalają. Rozumiem, że to w trosce o nasze zdrowie, ale każdy skoczek chce latać jak najdalej, bić swoje rekordy.

[b]W niedzielę konkurs drużynowy, widzi pan szanse na dobre miejsce polskiego zespołu?[/b]

Nie widziałem żadnego ze skoków swoich kolegów. Obejrzałem tylko próby Stefana Huli i Marcina Bachledy, którzy byli przedskoczkami. Jechali po niewyczyszczonych torach, prędkości mieli bardzo małe i nie przelecieli buli. Niezbyt fajnie to wyszło.

[b]Czuje pan zmęczenie, nogi bolą?[/b]

Zmęczenie jest, bo to duży wysiłek i napięcie. Ale skocznia była przygotowana bardzo dobrze, nie było tak twardo jak dzień wcześniej, więc nogi i całe ciało cierpiały mniej.

—rozmawiał Janusz Pindera

kolarstwo
Paryż - Roubaix. Upadek Tadeja Pogacara. Mathieu Van Der Poel zwycięża
szachy
Jan-Krzysztof Duda znów zagra w Polsce. Celuje w zwycięstwo
Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata