Pierwsze zawody nowego sezonu to zawsze wielka niewiadoma. Forma jeszcze może nie być najwyższa, bo przecież konkursów jest wiele, a te najważniejsze zaplanowane zostały na dalsze części sezonu. Nowinki techniczne, testowane latem, dopiero teraz będzie można sprawdzić w boju. Dodatkowym utrudnieniem w przygotowaniach mogła być niesprzyjająca pogoda, czyli brak śniegu i wysokie temperatury. Wiatr był zmienny, ale kwalifikacje przebiegały sprawnie.
Wygrał Jewgienij Klimow, skacząc aż 137 metrów. Nawet, biorąc pod uwagę lekko dodatni wiatr, to taka odległość robi wrażenie. Rosjanin błyszczał latem i widać, że formę utrzymał również na początku zimy. Dobrze zaprezentowali się inni zawodnicy drugiego szeregu: Japończyk Ryoyu Kobayashi (131 m) czy Austriak Daniel Huber (129,5).