Skąd się wzięła ta niesamowita forma Małysza już w czerwcu?
On zawsze najlepiej skakał po przerwach. Czasami były to przerwy kontrolowane, czasami losowe. W czerwcu miał za sobą dłuższy wypoczynek – po poprzednim rewelacyjnym sezonie, w którym wrócił do wielkiej gry, zdobywając mistrzostwo świata w Sapporo i Kryształową Kulę. Ale pamiętam też, kiedy wracał we wspaniałym stylu po kontuzji. Proszę przypomnieć sobie wypadek w USA kilka lat temu. Musiał zakończyć sezon już w lutym. Kiedy wrócił, eksplodował formą już na igelicie. Myślę, że warto się temu przyjrzeć i dokładnie to przeanalizować.
Czego potrzebuje Adam teraz, by znów włączyć się do walki z najlepszymi?Musi przestać myśleć na progu. I Lepistoe, i Małysz wiedzą o tym doskonale, ale właśnie ten ostatni mały kroczek jest najtrudniejszy. Jeśli nie wyłączasz myślenia, to albo spóźnisz skok, albo odbijesz się za wcześnie.
Za tydzień mistrzostwa świata w lotach w Oberstdorfie. To szansa tylko dla tych, którzy potrafią szybować w powietrzu? Dla lotników, jak mawia się o tych, którzy wygrywają na mamutach?
Nie, wygrywają ci, którzy są w formie. Taka jest zasada i życie ją potwierdza. Jak Małysz odzyska formę, to też może wygrać w Oberstdorfie.
Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefan Hula i Maciej Kot wystartują dziś w niemieckim Willingen w kwalifikacjach do niedzielnego konkursu. W sobotę zostaną rozegrane zawody drużynowe. Skoki na siódmej co do wielkości skoczni świata to ostatni sprawdzian przed mistrzostwami świata w lotach, które za tydzień zaczynają się w Oberstdorfie. Rekord obiektu w Willingen (152 m) należący do Janne Ahonena jest imponujący, Małysz lądował tam w 2001 r. tylko pół metra bliżej. Jeśli w niedzielę wygra Thomas Morgenstern, poznamy zdobywcę Pucharu Świata. Wicelider PŚ Gregor Schlierenzauer traci do Morgenster-na 588 pkt, do końca sezonu zostało siedem konkursów.