Przestać myśleć na progu

Rozmowa z prezesem Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniuszem Tajnerem o kłopotach Adama Małysza

Aktualizacja: 15.02.2008 03:21 Publikacja: 15.02.2008 03:05

Przestać myśleć na progu

Foto: Rzeczpospolita

RZ: Wierzy pan, że Adam Małysz stanie jeszcze w tym sezonie na podium?

Apoloniusz Tajner:

W skokach nie można niczego obiecywać, ale myślę, że ten moment jest bardzo bliski. Nie wiem tylko, czy stanie się to w ten weekend w Willingen, czy podczas mistrzostw świata w lotach narciarskich, a może trochę później podczas konkursów w Skandynawii.

Na czym pan opiera ten optymizm?

Rozmawiam z nim dość często i widzę, w jakim jest nastroju. Odnoszę wrażenie, że jest spokojniejszy i bardziej pewny siebie niż wcześniej. Najtrudniejsze chwile z pewnością ma za sobą.

Pamięta pan gorszy sezon Małysza? Niby jest blisko czołówki, ale tak naprawdę czasami wręcz męczy się na skoczni.

Sięgam pamięcią wstecz i faktycznie, w ostatnich ośmiu latach trudno znaleźć gorszy. A przecież wszystko wskazywało na to, że sezon będzie świetny, że znów Adam będzie walczył o Kryształową Kulę.

W rozmowie z „Rz” przed pierwszymi konkursami w Kuusamo przekonywał pan, że Małysz będzie tej zimy rozdawał karty na skoczni. Wcześniej bywał pan zdecydowanie bardziej ostrożny w swoich ocenach ...

Mówiłem tak, bo wiedziałem, co wyprawiał w czerwcu na treningach. Przypominał tego Małysza z 2001 roku, który zdominował rywalizację na skoczniach w niesamowitym stylu. I przed obecnym sezonem letnim też był wielki. Lądował dalej od innych, choć startował z rozbiegów o dziesięć belek niższych. To zapowiadało zimę, jakiej, jeszcze nie było. Zimę Małysza.

I co się stało, ktoś coś zepsuł w tym perfekcyjnie funkcjonującym mechanizmie?

Hannu Lepistoe mówił już o tym wiele razy. Fiński trener winę wziął na siebie. Przyznał, że popełnił kilka błędów w ostatniej fazie przygotowań. Małysz ma już swoje lata i kilkanaście sezonów spędzonych na skoczni. Inaczej niż kiedyś reaguje na nadmierny wysiłek. Pierwszy nieudany występ spowodował efekt domina. Chęć usunięcia za wszelką cenę błędu powoduje, że włączasz myślenie, a wtedy znika automatyzm. A bez automatyzmu nie ma w skokach wyników.

Skąd się wzięła ta niesamowita forma Małysza już w czerwcu?

On zawsze najlepiej skakał po przerwach. Czasami były to przerwy kontrolowane, czasami losowe. W czerwcu miał za sobą dłuższy wypoczynek – po poprzednim rewelacyjnym sezonie, w którym wrócił do wielkiej gry, zdobywając mistrzostwo świata w Sapporo i Kryształową Kulę. Ale pamiętam też, kiedy wracał we wspaniałym stylu po kontuzji. Proszę przypomnieć sobie wypadek w USA kilka lat temu. Musiał zakończyć sezon już w lutym. Kiedy wrócił, eksplodował formą już na igelicie. Myślę, że warto się temu przyjrzeć i dokładnie to przeanalizować.

Czego potrzebuje Adam teraz, by znów włączyć się do walki z najlepszymi?Musi przestać myśleć na progu. I Lepistoe, i Małysz wiedzą o tym doskonale, ale właśnie ten ostatni mały kroczek jest najtrudniejszy. Jeśli nie wyłączasz myślenia, to albo spóźnisz skok, albo odbijesz się za wcześnie.

Za tydzień mistrzostwa świata w lotach w Oberstdorfie. To szansa tylko dla tych, którzy potrafią szybować w powietrzu? Dla lotników, jak mawia się o tych, którzy wygrywają na mamutach?

Nie, wygrywają ci, którzy są w formie. Taka jest zasada i życie ją potwierdza. Jak Małysz odzyska formę, to też może wygrać w Oberstdorfie.

Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefan Hula i Maciej Kot wystartują dziś w niemieckim Willingen w kwalifikacjach do niedzielnego konkursu. W sobotę zostaną rozegrane zawody drużynowe. Skoki na siódmej co do wielkości skoczni świata to ostatni sprawdzian przed mistrzostwami świata w lotach, które za tydzień zaczynają się w Oberstdorfie. Rekord obiektu w Willingen (152 m) należący do Janne Ahonena jest imponujący, Małysz lądował tam w 2001 r. tylko pół metra bliżej. Jeśli w niedzielę wygra Thomas Morgenstern, poznamy zdobywcę Pucharu Świata. Wicelider PŚ Gregor Schlierenzauer traci do Morgenster-na 588 pkt, do końca sezonu zostało siedem konkursów.

RZ: Wierzy pan, że Adam Małysz stanie jeszcze w tym sezonie na podium?

Apoloniusz Tajner:

Pozostało 98% artykułu
szermierka
Sankcje działają. Aliszer Usmanow nagle rezygnuje
kajakarstwo
Polskie kajakarki mają nowego trenera. Zbigniew Kowalczuk zastąpi Tomasza Kryka
Inne sporty
Święto polskiej gimnastyki. Rekordowy trening w Gdańsku
Inne sporty
Rosjanin w natarciu. Aliszer Usmanow wraca do władzy
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Inne sporty
Max Verstappen rozbił bank
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką