Zwolnić odbicie

- Wierzę, że będzie lepiej - mówi Apoloniusz Tajner, prezes polskiego Związku Narciarskiego.

Aktualizacja: 15.01.2009 07:43 Publikacja: 15.01.2009 00:48

[b]Rz: Śpi pan spokojnie przed konkursami w Zakopanem?[/b]

Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego: Wierzę, że będzie lepiej. Wynika to i z rozmów z Adamem Małyszem, i z tego, co usłyszałem z ust trenerów o formie pozostałych polskich skoczków.

[b]Po powrocie z Ramsau, gdzie w grudniu Polacy szukali zgubionej techniki, też był pan optymistą...[/b]

Tym bardziej byłem później zaskoczony, że wróciły złe nawyki i stare błędy. Naprawdę byłem przekonany, że będzie lepiej.

[b]Czy Hannu Lepistoe będzie znów trenerem Małysza?[/b]

Podobnie jak Adam i jego menedżer Eddie Federer dostrzegamy potrzebę współpracy, więc kwestią czasu są formalne uzgodnienia. Od razu chciałbym jednak zastrzec, że nie widzę szans, by Lepistoe wrócił na stanowisko trenera polskiej reprezentacji. Najlepiej sprawdzi się w roli konsultanta Małysza. Ma oko do skoków jak mało kto. Bez pomocy kamery potrafi dostrzec więcej od innych, umie też postawić na swoim. On nie dyskutuje nawet z takim mistrzem jak Adam.

[b]Małysz pytany, jaki błąd w jego skakaniu znalazł Lepistoe, mówi, że jest zbyt szybki na progu. Fin w Lahti starał się przedłużyć odbicie, uspokoić je. Zaskoczyła pana ta diagnoza?[/b]

Kiedy przed laty zaczynałem pracę z kadrą, też postawiłem na zwolnienie odbicia, by móc wykorzystać moc. I wyszło. Najważniejsze, że Adam uwierzył, iż teraz też tak właśnie trzeba. Dlatego uważam, że jeszcze w tym sezonie będziemy się cieszyć z jego dalekich skoków. Może już za miesiąc podczas mistrzostw świata w Libercu.

[b]Jutro pierwszy konkurs w Zakopanem. Presja jest ogromna...[/b]

Jak zawsze. Małysz jest mocny psychicznie i da sobie radę. Nie mówię, że wygra, ale powinien być w dziesiątce albo jeszcze lepiej.

[b]A pozostali?[/b]

Każdy z nich ma jakiś defekt techniczny. Cała nadzieja w tym, że to, co wcześniej pogubili, zdołali już choć częściowo odnaleźć. Z tego, co wiem, na treningach w Zakopanem latali daleko.

[b]Wielu znanych zawodników zabraknie na Wielkiej Krokwi...[/b]

Najważniejsze, że będą najlepsi – Ammann, Schlierenzauer i Loitzl. Pierwsza trójka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ustawi poprzeczkę dla innych.

[b]Małysz poleci do Kanady na kolejne zawody?[/b]

Tak, a wraz z nim czterech innych skoczków. Oni z Vancouver ruszą do Sapporo, a Małysz wróci do domu. Niewykluczone, że znów spotka się z Lepistoe.

[b]A co Łukaszem Kruczkiem, dalej będzie trenerem kadry?[/b]

W trakcie sezonu nie zamierzamy wszystkiego burzyć. Praca, którą wykonał Kruczek w okresie przygotowawczym, jeszcze przyniesie efekty.

[b]Rz: Śpi pan spokojnie przed konkursami w Zakopanem?[/b]

Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego: Wierzę, że będzie lepiej. Wynika to i z rozmów z Adamem Małyszem, i z tego, co usłyszałem z ust trenerów o formie pozostałych polskich skoczków.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja
kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata
Kolarstwo
Strade Bianche. Tadej Pogacar upada, ale wygrywa
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Kolarstwo
Trwa proces lekarza, który wspierał kolarzy. Nie zawsze były to legalne sposoby