[b]Rz: W jakim nastroju przystąpi pan do konkursu?[/b]
[b]Adam Małysz:[/b] Złoto z Japonii to przeszłość. Nawet o tym nie myślę. Zrobię wszystko, by wypaść jak najlepiej. Chciałbym, żeby warunki były równe dla wszystkich i żebym skoczył, ile Bozia da. Ta skocznia błędów nie wybacza. Ma krótki próg i bardzo wysoką bulę.
[b]Co najbardziej przeszkadza?[/b]
Wszystko po trochu. Wystarczy, że mniej odśnieżą rozbieg, i już odczucie jest takie, że trzyma. Wiatr też kręci w różne strony, stąd duże różnice w odległościach.
[b]Nie ma powodów do niepokoju, że inni skakali dalej od pana?[/b]