Zabrakło metra do wygranej

Na mamuciej skoczni w Planicy Polak przegrał tylko ze zdobywcą Kryształowej Kuli Austriakiem Gregorem Schlierenzauerem. Kamil Stoch był dziesiąty

Aktualizacja: 21.03.2009 11:47 Publikacja: 21.03.2009 01:21

Adam Małysz stanął na podium drugi raz w tym sezonie

Adam Małysz stanął na podium drugi raz w tym sezonie

Foto: AP

Hannu Lepistoe, trener Małysza, powiedział przed konkursami na Velikance, że naszego skoczka stać na zajęcie miejsca na podium. – Jeśli nie w piątek, to w niedzielę na zakończenie sezonu – stwierdził Fin.

Ta zapowiedź została zrealizowana już przy pierwszej okazji. Co więcej, gdyby Małysz skoczył o metr dalej (203,5 zamiast 202,5), to on byłby zwycięzcą tego konkursu, a nie Schlierenzauer. Do wygranej zabrakło mu bowiem zaledwie 1,1 punktu.

Konkurs przerwano po pierwszej serii z powodu złych warunków atmosferycznych.

O tym, że Małysz jest w dobrej formie, świadczyły jego dalekie skoki podczas Turnieju Skandynawskiego, szczególnie w Kuopio i Lillehammer. A potwierdziły to kwalifikacje w Planicy.

Czterokrotny mistrz świata zajął w nich trzecie miejsce (tuż przed Kamilem Stochem) i uśmiechał się od ucha do ucha żartując, że dopiero uczy się latać.

W piątkowe popołudnie zmienny wiatr nie dawał szansy na dalekie loty i wymazanie z tabel rekordu (239 m) Bjoerna Einara Romoerena z 2005 roku.

Pierwszym, który poleciał blisko granicy 200 metrów, był dopiero rodak Romoerena, Norweg Tom Hilde, który skoczył 198 m.

A tym, który tę granicę pokonał, Adam Małysz – 202,5 m. Polski skoczek prowadził prawie do samego końca pierwszej kolejki, jak się później okazało – jedynej.

Nie dał mu rady Rosjanin Dimitrij Wasiliew (200,5 m i ostatecznie trzecie miejsce), nie nawiązał z nim walki Fin Harri Olli (195) ani mistrz świata z Liberca i zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni Austriak Wolfgang Loitzl (186,5). Ci, którzy stawiali na Szwajcara Simona Ammanna, też nie mogą czuć się w pełni usatysfakcjonowani.

Wicelider Pucharu Świata skoczył 196 m i był szósty. Miejsca na podium nie straci, ale walkę o Kryształową Kulę przegrał już wcześniej z rewelacyjnym Schlierenzauerem, który w Planicy ustanowił kolejny rekord. W ostatnim skoku poleciał pół metra dalej od Małysza (203 m), dostał lepsze noty i zwyciężył po raz 13.

Nikt przed nim nie wygrał tylu konkursów w trakcie jednego sezonu. A to przecież jeszcze nie koniec. W niedzielę, w ostatnich zawodach, Schlierenzauer znów będzie faworytem, ale być może na drodze do kolejnego zwycięstwa stanie mu Małysz, który po raz 76. w karierze stanął na podium.

W sobotę konkurs drużynowy. Jeśli Małysz, Stoch, Łukasz Rutkowski i Stefan Hula (zdyskwalifikowany w piątek za zbyt długie narty) powtórzą swoje najlepsze wyniki, to trener Łukasz Kruczek będzie miał powody do zadowolenia.

[ramka]Konkurs w Planicy (jedna seria):

1. G. Schlierenzauer (Austria) 196,1 pkt (203,0 m); 2. A. Małysz (Polska) 195,0 (202,5); 3. D. Wasiliew (Rosja) 193,6 (200,5); 4. A. Bardal 189,7 (198,5); 5.T. Hilde (obaj Norwegia) 186,1 (198,0); 6. S. Ammann (Szwajcaria) 185,2 (196,0); 7. R. Kranjec (Słowenia) 184,6 (195,5); 8. H. Olli (Finlandia) 184,5 (195,0); 9. J. Damjan (Słowenia) 180,3 (191,5);10. K. Stoch 176,7 (188,5) ... 18. Ł. Rutkowski (Polska) 164,4 (179,5); S. Hula (wszyscy Polska) dyskwalifikacja.

Klasyfikacja generalna PŚ (po 26 z 27 konkursów):

1. Schlierenzauer 2038 pkt; 2. Ammann 1716; 3. W. Loitzl (Austria) 1378; 4. Olli 874; 5. Wasiliew 805; 6. M. Schmitt (Niemcy) 803; 7. T. Morgenstern (Austria) 785; 8. A. Jacobsen (Norwegia) 639 ... 14. Małysz 469; 33. Stoch 114; 44. Hula 51; 49. R. Śliż 33; 50. Rutkowski 29.[/ramka]

[b]Transmisje w TVP 1 i Eurosporcie Sobota: konkurs drużynowy – godz. 10.00 Niedziela: konkurs indywidualny – godz. 10.15 [/b]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=j.pindera@rp.pl]j.pindera@rp.pl[/mail]

Hannu Lepistoe, trener Małysza, powiedział przed konkursami na Velikance, że naszego skoczka stać na zajęcie miejsca na podium. – Jeśli nie w piątek, to w niedzielę na zakończenie sezonu – stwierdził Fin.

Ta zapowiedź została zrealizowana już przy pierwszej okazji. Co więcej, gdyby Małysz skoczył o metr dalej (203,5 zamiast 202,5), to on byłby zwycięzcą tego konkursu, a nie Schlierenzauer. Do wygranej zabrakło mu bowiem zaledwie 1,1 punktu.

Pozostało 86% artykułu
kolarstwo
Marek Leśniewski, nowy prezes PZKol: Jestem zaprawiony w boju
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Inne sporty
Wybory w Polskim Związku Kolarskim. Kto wygrał i czy prezes jest prezesem?
Kolarstwo
Czesław Lang: Stanowisko prezesa PZKol nie jest mi do niczego potrzebne
Inne sporty
Polski Związek Kolarski. Jest źle, ale kandydatów na prezesa nie brakuje
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Inne sporty
Pierwsza Polka w historii zdobyła koronę Himalajów i Karakorum