Aktualizacja: 03.01.2019 18:16 Publikacja: 03.01.2019 18:16
Ryoyu Kobayashi nad Innsbruckiem podczas treningu
Foto: AFP
67. Turniej Czterech Skoczni na razie ma jednego bohatera. Młodszy z braci Kobayashich z niezmiennym uśmiechem skoczył najdalej w pierwszej serii treningowej w Innsbrucku (131,5 m – odległość dnia), drugą opuścił, by po chwili spokojnie wygrać kwalifikacje, przed Romanem Koudelką i Johannem Andre Forfangiem, ukłonić się publiczności i odebrać czek na 5000 euro.
Polacy bez szału – Dawid Kubacki był siódmy, Kamil Stoch – 24., Jakub Wolny – 28., Piotr Żyła – 31., Stefan Hula – 34. To jest piątka, która zdobyła prawo startu w serii KO piątkowego konkursu. Odpadli Aleksander Zniszczoł (53.) i Maciej Kot (57.). Wielkich powodów do polskiego optymizmu na Bergisel zatem nie ma.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Gram w szachy tylko dlatego, że w nie wygrywam. Rywalizacja jest dla mnie jedyną rzeczą, która mnie napędza - mó...
W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualn...
Kiedy ja wchodziłem do świata szachowego, nie graliśmy tak wielu turniejów. Dziś, dzięki imprezom organizowanym...
Beskidy w połowie maja staną się rowerową stolicą Polski, bo Bielsko-Biała oraz Szczyrk ugoszczą wówczas Whoop U...
Superbet Rapid&Blitz Poland 2025 pokazuje, że szachy mogą być świetnym widowiskiem i przyciągnąć tłumy kibiców....
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas