Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 26.08.2019 13:25 Publikacja: 26.08.2019 12:31
Foto: AFP
Na historycznym polu East Lake, w klubie, którego korzenie sięgają końca XIX wieku, tam, gdzie przez lata grała pomnikowa postać amerykańskiego golfa – Robert Tyre „Bobby" Jones, działy się w miniony weekend rzeczy ważne, nie tylko dlatego, że trzydziestka najlepszych golfistów zawodowych na świecie walczyła o ogromne premie (w puli nagród było 60 mln dol.) i równie dużą sławę.
Tegoroczny finał największej i najbogatszej golfowej ligi świata – PGA Tour był sprawdzianem nowego sposobu rozgrywek, w którym po fazie zasadniczej i dwóch kwalifkacyjnych turniejach play-off – w wielkim finale grało 30 najlepszych z uwzględnieniem handicapu po wcześniejszych fazach rywalizacji. Lider – Justin Thomas rozpoczynał grę z wynikiem -10 (dziesięć uderzeń mniej względem normy), wicelider Brooks Koepka miał wynik -8, kolejni odpowiednio mniej, aż do grupy z miejsc 26-30, którzy handicapu nie mieli wcale.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Polscy wioślarze wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju z dwoma medalami. Złoty wywalczyła męska dwójka podwójn...
Andrzej Bargiel zdobył szczyt Mount Everest (8849 m n.p.m.) bez tlenu i z sukcesem zjechał z niego na nartach. W...
Złota medalistka igrzysk olimpijskich w Paryżu Aleksandra Mirosław została mistrzynią świata we wspinaczce sport...
Biografia sztangistki Agaty Wróbel to opowieść, której ciężar przygniata od pierwszego zdania.
Kamena Rally Team ogłosił start w Rajdzie Dakar Classic 2026. Zespół w składzie: Tomasz Białkowski (kierowca), D...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas