Z dwójki najlepszych polskich specjalistów w jeździe na czas pierwszy na trasę wyruszył Maciej Bodnar. 32-letni kolarz grupy Bora-Hansgrohe objął zdecydowane prowadzenie na pierwszym punkcie pomiaru czasu przy Palais du Paro, w niezłym tempie podjechał również na strome wzniesienie przy marsylskiej katedrze i na mecie - na Stade Velodrome - był pierwszy z czasem 28.15.
Kwiatkowski, jako mistrz Polski jadący w koszulce w narodowych barwach, wystartował godzinę po Bodnarze. Wyprzedzał kolegę z reprezentacji przy Palais du Paro o sześć sekund. Pod katedrą był lepszy od niego tylko o sekundę, a na koniec okazało się, że sekundę stracił. Dwóch Polaków zajmowało dwa pierwsze miejsca na przedostatnim etapie jazdy na czas. Ubiegłoroczny mistrz Polski wyprzedzał aktualnego.
Z rywalizacji Polakom ubywali kolejni specjaliści od jazdy na czas. Słabiej pojechał czterokrotny mistrz świata Niemiec Tony Martin. Stracił 14 sekund. Po starcie rower musiał zmienić mistrz Hiszpanii Jonathan Castroviejo. Jego rodak Alberto Contador był lepszy od Bodnara na drugim punkcie pomiaru czasu, ale o kilkaset setnych sekundy gorszy od Kwiatkowskiego. Ostatni odcinek, techniczny ze zjazdami, Hiszpan pojechał fatalnie. Polacy nadal prowadzili.
Jako ostatni na ulice Marsylii wyjechał lider wyścigu Christopher Froome. Walczył o przypieczętowanie zwycięstwa i pierwszą wygraną etapową w tegorocznym Tour de France. Anglik początkowo rozdzielił Polaków, ale drugą część dystansu pojechał minimalnie wolniej. Mimo to zapewnił sobie czwarte już zwycięstwo w Tour de France.
Maciej Bodnar jest trzecim Polakiem, który wygrał etap na Tour de France, pierwszym, który uczynił to podczas jazdy indywidualnej na czas. Pierwsze zwycięstwo odniósł Zenon Jaskuła w 1993 roku, a w 2014 i w 2016 roku na trzech górskich etapach pierwszy był Rafał Majka.