Turniej w Innsbrucku: Rywale Stocha jak zaczarowani

Kamil Stoch trzeci raz wygrywa w Turnieju Czterech Skoczni. Richard Freitag upadł. W sobotę ostatni konkurs i być może historyczny sukces.

Aktualizacja: 04.01.2018 20:25 Publikacja: 04.01.2018 19:13

Kamil Stoch w Innsbrucku. W sobotę w Bischofshofen radość może być jeszcze większa.

Kamil Stoch w Innsbrucku. W sobotę w Bischofshofen radość może być jeszcze większa.

Foto: AFP

W Innsbrucku polski mistrz był niezwyciężony w każdym z trzech pięknych skoków, z serią próbną włącznie. Odległości: 131, 130 i 128,5 m. Zaczarował rywali, zaczarował Bergisel, wygrał z uśmiechem na ustach, nic sobie nie robiąc z deszczu, wiatru, przeliczników i obniżanych belek startowych. Wyprzedził Daniela Andre Tande i Andreasa Wellingera, nie zostawiając dla nich wiele uwagi i braw.

Kto chciał, ten liczył, że to 25. zwycięstwo pucharowe Stocha, 50. raz wszedł on na podium, że prowadzi z przewagą 64,5 pkt nad Wellingerem i 67,5 pkt nad Kobayashim. To bardzo dużo, trzy spokojne skoki w Bischofshofen (trzeba się zakwalifikować) powinny załatwić sprawę obrony tytułu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata
Kolarstwo
Strade Bianche. Tadej Pogacar upada, ale wygrywa
Kolarstwo
Trwa proces lekarza, który wspierał kolarzy. Nie zawsze były to legalne sposoby
Inne sporty
Czy peleton zwolni? Kolarze czują się coraz bardziej zagrożeni
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Kolarstwo
Michał Kwiatkowski wciąż jeszcze wygrywa
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń