Ekologiczne Euro 2024. Zielony ład na mistrzostwach Europy

Przygotowania do Euro 2024 stoją pod znakiem ekologii i nawet Polacy będą jeździli na swoje mecze pociągami.

Publikacja: 12.06.2024 21:01

Wszystkie stadiony na Euro powstały przed mistrzostwami świata w 2006 roku.

Wszystkie stadiony na Euro powstały przed mistrzostwami świata w 2006 roku.

Foto: Odd ANDERSEN / AFP

Odległości dzielące bazę naszej reprezentacji w Hanowerze i miasta meczowe są niewielkie – 160 kilometrów do Hamburga, 270 km do Berlina i 220 km do Dortmundu – a trasy zostały dokładnie przetestowane. Nie było się więc nad czym zastanawiać. W razie nagłych przypadków zawsze można zdecydować się na autokar albo samolot, ale to drugie rozwiązanie pozostaje ostatecznością.

Polacy dostosowują się do europejskich trendów. Nie ma znaczenia, że piłkarze są przyzwyczajeni do wygód. Oni też muszą myśleć o planecie.

W wielu krajach trwa na ten temat dyskusja. We Francji za żarty z ewentualnego przejazdu pociągiem na mecz ligowy do Nantes z Paryża były trener Christophe Galtier był krytykowany niemal tak samo, jak za posądzenia o rasizm. A powiedział tylko: „Tak, na następny mecz popłyniemy jachtem”. Musiał przepraszać.

Organizatorzy Euro 2024 zachęcają do korzystania z transportu publicznego

Władze Ligue 1 opublikowały raport, zgodnie z którym podróże na mecze ligowe we Francji piłkarze w 65 proc. odbywają samolotami, 31 proc. – autokarami, a tylko 4 proc. pociągami. To się ma zmienić, a przykład idzie z góry.

Reprezentacja na spotkanie towarzyskie z Luksemburgiem do Metz pojechała pociągiem, oporów nie miał nawet Kylian Mbappe. Trener Didier Deschmaps i jego współpracownicy postawili tylko jeden warunek – tak, jedziemy pociągiem, ale podróż musi być krótsza niż trzy godziny, bo piłkarze muszą być wypoczęci przed meczem i zdążyć się po nim zregenerować.

Władze Ligue 1 opublikowały raport, zgodnie z którym podróże na mecze ligowe we Francji piłkarze w 65 proc. odbywają samolotami, 31 proc. – autokarami, a tylko 4 proc. pociągami

To właśnie transport odpowiada za 80 proc. śladu węglowego podczas wielkich imprez sportowych. Źle było zwłaszcza podczas mundialu w Katarze, gdzie kibice docierali tylko samolotami, a to pociąg uważany jest za najmniej emisyjny środek transportu.

Akurat we Francji nie ma z tym problemu, bo tam jest TGV. Tegoroczne mistrzostwa Europy organizowane są w Niemczech, gdzie sieć kolejowa także jest gęsta, a podróże – wygodne. W tamtejszą kolej nie trzeba było inwestować, tylko ją promować. To się dzieje. Organizatorzy zaproponowali nawet 25-proc. zniżkę na bilety Interrail, aby kibice zrezygnowali z tanich linii lotniczych.

Czytaj więcej

Tańszy przejazd koleją do Niemiec. PKP Intercity przygotowało specjalną ofertę na Euro 2024

Deutsche Bahn obiecał 10 tys. dodatkowych miejsc w szybkich pociągach ICE w dniach meczowych. W akcję włączyła się też PKP Intercity, która uruchomiła dodatkowe składy w dniach meczowych naszej reprezentacji i zwiększyła liczbę połączeń oraz długość pociągów na trasie Poznań–Berlin–Poznań.

Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB) tak zaplanował harmonogram turnieju, aby zminimalizować podróże w fazie grupowej.

Gospodarze zaoferowali ponadto karnety na transport publiczny w dniach meczowych w miastach organizujących mecze. Ograniczyli ponadto liczbę miejsc parkingowych dla samochodów, aby zniechęcić do przemieszczania się w ten sposób.

Wielki sport ogranicza ślad węglowy

Niemcy byli przygotowani do Euro 2024 już w momencie przyznania im prawa organizacji turnieju, bo mają nowoczesne stadiony. Pod tym względem mieli przewagę nad wieloma konkurentami, zwłaszcza nad Turcją, z którą rywalizowały o prawa do goszczenia imprezy.

To w wielkim sporcie już tendencja. Prawo do organizacji letnich igrzysk olimpijskich otrzymały przecież Paryż (2024) i Los Angeles (2028), które były już ich gospodarzami i korzystają z istniejącej już infrastruktury, a ślad węglowy powstaje przecież również podczas budowy obiektów.

Wszystkie stadiony na Euro powstały przed mistrzostwami świata w 2006 roku. Potem przeprowadzono jedynie nieznaczne modernizacje. DFB zleciło gospodarzom obiektów – co zostało wykonane – ograniczenie zużycia prądu na oświetlenie zewnętrzne i wewnętrzne. Na kilku stadionach wykorzystywana jest energia odnawialna, a tam gdzie pojawiły się generatory, mają być „możliwie najmniej inwazyjne dla środowiska”.

Wszystkie stadiony na Euro powstały przed mistrzostwami świata w 2006 roku. Potem przeprowadzono jedynie nieznaczne modernizacje

Zastosowano systemy oszczędzające wodę. Punkty gastronomiczne na stadionach będą podawać dania w opakowaniach do recyclingu. Obowiązkowe mają być kubki wielokrotnego użytku.

– Jesteśmy zdeterminowani, aby być częścią rozwiązania umożliwiającego zmniejszenie negatywnego wpływy piłki na środowisko oraz wykorzystanie naszego sportu do podniesienia świadomości ekologicznej – mówił podczas konferencji klimatycznej w Dubaju Michel Uva, dyrektor UEFA ds. zrównoważonego rozwoju.

Federacja stworzyła przy Euro 2024 fundusz klimatyczny, na który przekaże 25 euro za każdą nadmiarową tonę dwutlenku węgla. Ma to dać kwotę 7 milionów euro, które trafią przede wszystkim do klubów amatorskich na cele edukacji ekologicznej.

UEFA postępuje nowocześniej i bardziej świadomie niż FIFA. Kolejne mundiale – 2026 w Meksyku, USA i Kanadzie oraz 2030 w Hiszpanii, Maroku i Portugalii, z meczami w Urugwaju, Argentynie oraz Paragwaju, zbyt wiele wspólnego ze zrównoważonym rozwojem bowiem nie mają.

Odległości dzielące bazę naszej reprezentacji w Hanowerze i miasta meczowe są niewielkie – 160 kilometrów do Hamburga, 270 km do Berlina i 220 km do Dortmundu – a trasy zostały dokładnie przetestowane. Nie było się więc nad czym zastanawiać. W razie nagłych przypadków zawsze można zdecydować się na autokar albo samolot, ale to drugie rozwiązanie pozostaje ostatecznością.

Polacy dostosowują się do europejskich trendów. Nie ma znaczenia, że piłkarze są przyzwyczajeni do wygód. Oni też muszą myśleć o planecie.

Pozostało 90% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Euro 2024
Z akademika na piłkarskie salony. Rodri - najlepszy zawodnik Euro 2024
Euro 2024
Finał Euro 2024. Hiszpania - Anglia. Triumf pięknego futbolu, Anglicy znów z pustymi rękami
Euro 2024
Euro 2024: Tabele grupowe i wyniki meczów
Euro 2024
Stefan Szczepłek: Futbol wrócił do korzeni
Euro 2024
Euro 2024 okiem Stefana Szczepłka: Futbol się obronił