Olimpijski cios

Nie będzie nowych wyborów na szefa Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu Amatorskiego. To problem dla dyscypliny, która może zniknąć z igrzysk.

Publikacja: 28.09.2022 03:00

Umar Kremlow kilkanaście dni temu w towarzystwie Władimira Putina otwierał w Moskwie Międzynarodowe

Umar Kremlow kilkanaście dni temu w towarzystwie Władimira Putina otwierał w Moskwie Międzynarodowe Centrum Bokserskie

Foto: AFP

Międzynarodową federacją (IBA, dawniej AIBA) przez kolejną kadencję – co najmniej do 2026 roku – pokieruje Umar Kremlow, czyli protegowany Kremla, który pięć lat temu bił rekord Guinnessa, organizując na placu Czerwonym trening z udziałem 3 tys. osób i byłego mistrza wagi ciężkiej Nikołaja Wałujewa, a niedawno w towarzystwie Władimira Putina otworzył Międzynarodowe Centrum Bokserskie w Moskwie.

Wybory w maju wygrał przez aklamację. Opozycji nie było, bo nadzorująca je Boxing Integrity Unit (BIU) zawiesiła Borisa van der Vorsta za prowadzenie kampanii poza dozwolonym okresem oraz niedozwoloną współpracę z czterema innymi kandydatami, którzy stworzyli Sojusz Wspólnej Sprawy, obiecując więcej przejrzystości oraz etycznego zarządzania w boksie.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Boks
Janusz Pindera: Biwoł - Bietierbijew. Czas na trylogię, też w Rijadzie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Boks
Siedem walk o mistrzostwo świata. Gala, jakiej nie było
SPORT I POLITYKA
Gangster z Sierpuchowa wciąż rządzi boksem. Dlaczego świat popiera oligarchę Putina?
Boks
Miliony na ringu. Arabia Saudyjska kupiła światowy boks
Boks
Walka Ołeksandr Usyk - Tyson Fury. Trylogii nie będzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama