Losowanie może nie było tak łaskawe dla młodego Polaka jak w Indian Wells, ale skoro Hurkacz potrafił już wygrywać z Kei Nishikorim, to może postawi się kolejnym mocnym rywalom.
Berrettini to dziś nr 52. rankingu światowego, to dwa miejsca wyżej od Polaka. Jest z tego samego rocznika (1996), co Hurkacz, w kwietniu skończy 23 lata. W minionym tygodniu Włoch wygrał w Phoenix spory challenger ATP – Arizona Tennis Classic (pula 163 tys. dol.), w zaciętym finale zwyciężył Michaiła Kukuszkina.
Dominik Thiem spokojnie czeka na Polaka lub Włocha, pierwszą rundę ma wolną, jest rozstawiony z nr 3. Nr 1 ma Novak Djoković, nr 2 – Alexander Zverev, nr 4 – Roger Federer.
W poniedziałek w Miami nie tylko losowano drabinkę turnieju ATP Masters 1000, ale na kortach Hard Rock Stadium – nowej lokalizacji znanego turnieju, rozegrano już pierwsze mecze eliminacyjne kobiece i męskie. Obie Polki awansowały do drugiej, decydującej rundy.
Iga Świątek (121. WTA) pokonała Zarinę Diyas (Kazachstan, 92.WTA) 6:2, 7:5, choć w drugim secie przegrywała 0:4. Kolejny mecz zagra z Amerykanką Sachią Vickery (142, WTA). Magda Linette (88. WTA) była lepsza od Caroliny Dolehide (USA, 154. WTA) 7:5, 7:6 (7-5), drugi set też miała trudny, obroniła siedem piłek setowych. Jej następna rywalka to Nao Hibino (Japonia, 119. WTA).