ATP Finals: Roger Federer wraca

Roger Federer wygrał mecz z Matteo Berrettinim i zachował szanse awansu do półfinału Masters.

Publikacja: 12.11.2019 17:20

ATP Finals: Roger Federer wraca

Foto: AFP

Szwajcar, który wygrywał Masters sześć razy, miał po pokonaniu młodszego o 15 lat Włocha (7:6 (7-2), 6:3) dobry humor. – To nie jest zwykła sprawa przegrać mecz, wrócić i znów grać, ale tak zrobiłem w ubiegłym roku, więc mam pewne doświadczenie – żartował w rozmowie na korcie z Annabel Croft.

– Jestem bardzo zadowolony z poziomu mej dzisiejszej gry. Matteo to zawsze trudny przeciwnik, z potężnym serwisem, ale i ja byłem w pełni skuteczny w gemach przy własnym podaniu i to mi dziś pomogło. Mam nadzieję, że podtrzymam formę, może nawet zagram odrobinę lepiej w następnym spotkaniu – dodał, już nieco poważniej.

Statystycy powiedzą, że musiał wygrać z Berrettinim, skoro od zawsze wygrywał mecze w drugiej serii spotkań grupowych turnieju Masters (ma nieskalany bilans 17-0), ale następne spotkanie zagra z Novakiem Djokoviciem, więc każda poprawa skuteczności może się przydać.

Pierwsze zwycięstwo Federera ma spore znaczenie dla układu tabeli w grupie im. Björna Borga. Oznacza przede wszystkim dużą szansę dla Dominika Thiema – jeśli Austriak wygra we wtorek wieczorem drugi mecz z Djokoviciem, na pewno zagra w półffinale. Wygrana Serba całkowitej pewności awansu Novakowi nie daje, ale taką na 99 procent.

Berretini już niemal na pewno odpadł, ale wciąż może zaznaczyć się w historii włoskiego tenisa i zostać w czwartek pierwszym tenisistą swego kraju, który wygrał mecz grupowy w Masters. Adriano Panatta (w 1975) i Corrado Barazzutti (1978) nie dali rady.

> Nitto ATP Finals 2019:

Grupa Björn Borg: R. Federer (Szwajcaria, 3) – M. Berrettini (Włochy, 8) 7:6 (7-2), 6:3. Tabela: 1. Djoković 1-0 2:0, 2. Thiem 1-0 2:0, 3. Federer 1-1 2:2, 4. Berrettini 0-2 0:4.

Szwajcar, który wygrywał Masters sześć razy, miał po pokonaniu młodszego o 15 lat Włocha (7:6 (7-2), 6:3) dobry humor. – To nie jest zwykła sprawa przegrać mecz, wrócić i znów grać, ale tak zrobiłem w ubiegłym roku, więc mam pewne doświadczenie – żartował w rozmowie na korcie z Annabel Croft.

– Jestem bardzo zadowolony z poziomu mej dzisiejszej gry. Matteo to zawsze trudny przeciwnik, z potężnym serwisem, ale i ja byłem w pełni skuteczny w gemach przy własnym podaniu i to mi dziś pomogło. Mam nadzieję, że podtrzymam formę, może nawet zagram odrobinę lepiej w następnym spotkaniu – dodał, już nieco poważniej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Rafael Nadal w 1/8 finału ATP Madryt. Niezniszczalny Hiszpan znowu może marzyć
Tenis
Co za mecz w Madrycie! Iga Świątek dała popis tenisa i zagra w ćwierćfinale
Tenis
Iga Świątek – Sara Sorribes Tormo. Kim jest rywalka Polki?
Tenis
Hubert Hurkacz w czwartej rundzie w Madrycie. Polak poczuł się pewnie na ziemi
Tenis
Zendaya w „Challengers”. Być jak Iga Świątek i Coco Gauff
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?