Pierwsze takie zwycięstwo. Hurkacz triumfuje w Paryżu

Hubert Hurkacz i Felix Auger-Aliassime zostali mistrzami debla w Paryżu, bijąc w finale najlepszą parę świata. Turniej singlowy w hali Bercy wygrał Daniił Miedwiediew.

Publikacja: 08.11.2020 19:34

Daniił Miedwiediew – triumfator z Paryża

Daniił Miedwiediew – triumfator z Paryża

Foto: AFP

W grze o tytuł Polak i Kanadyjczyk obronili pięć piłek meczowych, by z właściwą młodości brawurą pokonać obecnych mistrzów US Open Mate Pavicia i Bruno Soaresa 6:7 (3-7), 7:6 (9-7), 10-2 – parę nr 1 w rankingu uczestników ATP Finals.

Mistrzowie zaprzeczyli wielu deblowym regułom: są bardzo młodzi, grają od przypadku do przypadku, zwycięstwo przyszło już w siódmym wspólnym meczu (po raz pierwszy połączyli siły w lutym na dwa spotkania w Rotterdamie). Przypadku jednak nie było: zwyciężyli w Paryżu cztery rozstawione pary, w półfinale Łukasza Kubota i Marcelo Melo.

Sukces, pierwszy w deblowej karierze Hurkacza i Auger-Aliassime'a, oznacza ogromny awans w specjalistycznym rankingu (Polak był 174., będzie 72.), także 91 655 dol. do podziału oraz miłą świadomość, że debel jednak bywa dobrą opcją dla zdolnych singlistów.

Hurkacz na starcie w stolicy Francji kończy koronawirusowy sezon, teraz zapewne z myślą, że warto inwestować w olimpijski debel w Tokio. Jego kanadyjski partner pojedzie do Sofii zagrać w ostatnim turnieju ATP w tym roku i może z rozpędu wygra pierwszy turniej singlowy. Obsada nie jest w Bułgarii zbyt silna (najwyżej rozstawieni: Denis Shapovalov, Auger-Aliassime i Alex De Minaur).

W Sofii rozstrzygnie się także, czy w deblowym turnieju Masters w Londynie zagrają Juergen Melzer i Edouard Roger-Vasselin, czy Jamie Murray i Neal Skupski. Tylko oni zostali w wyścigu, Austriak i Francuz są w lepszej sytuacji – by osiągnąć cel, wystarczy im awans do finału (lub brak rywali w finale).

Mistrzem singla w Paryżu został po raz pierwszy Daniił Miedwiediew. Rosjanin po ciekawym meczu pokonał 5:7, 6:4, 6:1 Alexandra Zvereva. Forma obu przed Masters wydaje się obiecująca. Niemiec dzień wcześniej wygrał z Rafaelem Nadalem, lecz w minionych dniach zdobył także rozgłos, którego na pewno nie chciał.

Jego była dziewczyna Olga Szarypowa (kiedyś niezła rosyjska juniorka, teraz modelka) zarzuciła mu przemoc w związku. Oskarżenia Szarypowej są poważne: napaści, bicie, duszenie oraz inne formy znęcania się fizycznego i psychicznego, które doprowadziły ją do próby samobójczej oraz zerwania toksycznej relacji.

Zverev, który zna Szarypową od dzieciństwa, nazwał wspomnienia byłej partnerki fikcją i zaproponował rozwiązanie nieporozumień bez angażowania mediów i „wzajemnej utraty szacunku". Ciąg dalszy zapewne nastąpi, takie sprawy można zgłaszać policji w USA przez wiele miesięcy po fakcie (jeden z przypadków tyczy drastycznych wydarzeń w hotelu w Nowym Jorku).

Alexander Zverev ma też przed sobą kolejne wyzwanie: inna była dziewczyna, niemiecka modelka Brenda Patea podała, że jest w piątym miesiącu ciąży z tenisistą (przyszły ojciec potwierdził ten fakt), lecz nie zamierza dzielić z nim obowiązków rodzicielskich.

W kwestii startu w Masters (Londyn, 15–22 listopada), w hali Bercy wśród singlistów wiele się nie decydowało – siódemka była znana wcześniej, ostatni ósmy bilet do Londynu zdobył, po dotarciu do ćwierćfinału, Diego Schwartzman.

Uczestnicy ATP Finals 2020

Single:

1. Novak Djoković (Serbia),

2. Rafael Nadal (Hiszpania),

3. Dominic Thiem (Austria),

4. Daniił Miedwiediew (Rosja),

5. Stefanos Tsitsipas (Grecja),

6. Alexander Zverev (Niemcy),

7. Andriej Rublow (Rosja),

8. Diego Schwartzman (Argentyna)

Deble:

1. Mate Pavić (Chorwacja) i

Bruno Soares (Brazylia)

2. Rajeev Ram (USA) i

Joe Salisbury (W. Brytania)

3. Kevin Krawietz i

Andreas Mies (obaj Niemcy)

4. Marcel Granollers (Hiszpania) i Horacio Zeballos (Argentyna)

5. Wesley Koolhof (Holandia) i

Nikola Mektić (Chorwacja)

6. John Peers i

Michael Venus (obaj Australia)

7. Łukasz Kubot (Polska) i

Marcelo Melo (Brazylia)

8. Juergen Melzer (Austria) i Edouard Roger-Vasselin (Francja) lub Jamie Murray i Neal Skupski (obaj W. Brytania) ?

W grze o tytuł Polak i Kanadyjczyk obronili pięć piłek meczowych, by z właściwą młodości brawurą pokonać obecnych mistrzów US Open Mate Pavicia i Bruno Soaresa 6:7 (3-7), 7:6 (9-7), 10-2 – parę nr 1 w rankingu uczestników ATP Finals.

Mistrzowie zaprzeczyli wielu deblowym regułom: są bardzo młodzi, grają od przypadku do przypadku, zwycięstwo przyszło już w siódmym wspólnym meczu (po raz pierwszy połączyli siły w lutym na dwa spotkania w Rotterdamie). Przypadku jednak nie było: zwyciężyli w Paryżu cztery rozstawione pary, w półfinale Łukasza Kubota i Marcelo Melo.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Finał marzeń w Madrycie. Iga Świątek zagra z Aryną Sabalenką
Tenis
Magiczny tenis Igi Świątek. Jest drugi kolejny finał w WTA w Madrycie
Tenis
Rywalka Igi Świątek: „Jestem starsza i mądrzejsza”
Tenis
Madryt we łzach. Wzruszające pożegnanie Rafaela Nadala
Tenis
Hubert Hurkacz żegna się z Madrytem. Serwis tym razem nie pomógł
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił