Większość warszawskich klubów tenisowych umożliwia grę na krytych kortach, zapewniając nie tylko boisko do gry, ale i całe zaplecze socjalne, organizując szkółki dla każdego chętnego oraz rozgrywki i turnieje, zarówno wewnątrz, jak i międzyklubowe.
– Tenis to sposób na sportowy styl życia, ciągle modny i wciąż na topie, bez ograniczeń wiekowych i społecznych, a przygodę z nim można rozpocząć w każdej chwili – mówi Bohdan Szarek, wieloletni trener tenisa ziemnego. – Bardzo często się zdarza, że któreś z rodziców przyprowadza na kort dziecko, wybierając dla niego ten sposób aktywnego wypoczynku. Kibicując postępom latorośli, sam rodzic łapie bakcyla i rozpoczyna naukę, stopniowo wciągając do zabawy resztę rodziny. A stąd już tylko krok do wzięcia udziału w rodzinnych turniejach, organizowanych przez niemal każdy ośrodek gry w tenisa.
Oferta stołecznych ośrodków przygotowana dla miłośników biegania po kortach jest szeroka i różnorodna. Można między innymi wybrać się do Powsińskiego Parku Kultury, gdzie znajdują się dwa zadaszone korty o nawierzchni syntetycznej (sztuczna trawa). W pawilonie są również szatnie, toalety i natryski, a obok cały kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy, w którym niezainteresowani tenisem członkowie rodziny gracza mogą umilić sobie czas oczekiwania w kręgielni, saunie lub solarium.
Klub Atol SC zaprasza do dwóch obiektów, w których zagrać można zarówno w tenisa, jak i w squasha. Pierwszy z nich to trzy całoroczne korty ziemne w Warszawie przy Torze Łyżwiarskim Stegny, a drugi to Centrum Tenisa i Rekreacji działające na terenie Stadionu Miejskiego w Legionowie. Są tam dwa korty oraz dwie profesjonalne klatki do squasha.Większość obiektów poza wynajmem kortów prowadzi również szkółki tenisowe zarówno dla dzieci, jak i dla całkiem dorosłych chętnych, a dla najmłodszych dzieci w wieku 5-7 lat prowadzone są tenisowe przedszkola. Może w którejś z naszych uroczych pociech drzemie talent na miarę wielkiego Wojciecha Fibaka lub naszej nowej tenisowej nadziei Agnieszki Radwańskiej?
Za prototyp tenisa uważa się francuską średniowieczną grę dworską jeu de paume (gra dłonią). Do gry używano ciężkich, skórzanych piłek wypchanych wełną lub trocinami, a odbijano je dłonią, którą początkowo chroniono rękawicami. Z biegiem czasu zaczęto używać drewnianych pacek, aż wreszcie pojawiły się rakiety. Współczesną wersję tenisa opatentował w Anglii w 1874 roku major W.C. Wingfieldow, nazywając ją lawn tennis.Rodowód młodszego brata tenisa ziemnego – squasha – ma swój początek w elitarnych londyńskich szkołach. Podobno całą zabawę zapoczątkowali uczniowie słynnej Harrow School, którzy – czekając w kolejce do szkolnych kortów tenisowych – odbijali piłkę o boczne ściany budynku położonego w okolicach szkolnego boiska. Dzisiaj w squasha gra się już na całym świecie. Trwają nawet debaty między Światową Federacją Squasha a Komitetem Olimpijskim, których efektem może być włączenie squasha jako nowej dyscypliny sportowej do igrzysk olimpijskich w 2012 roku.
