Reklama

Radwańska w półfinale

Polka przegrywała z Andreją Klepac 2:4 w decydującym secie, ale wygrała cztery kolejne gemy i zdobyła awans

Publikacja: 23.05.2008 05:49

Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska

Foto: Reuters

Odrabianie strat w trudnych chwilach to jedna ze specjalności Agnieszki Radwańskiej. Słowenka Andreja Klepac (142. WTA) zaczęła ćwierćfinał doskonale, zwycięstwo 6:1 zapowiadało łatwy sukces, ale kilkanaście minut później na tablicy wyników zapisano drugiego seta – 6:2 dla tenisistki z Krakowa.

Po niemal dwóch godzinach gry sędzia ogłosił wygraną Polki, ale znów trzeba było przeżyć huśtawkę emocji. Klepac prowadziła 3:1 i 4:2, dopiero wtedy Radwańska przyspieszyła grę, ostatniego gema, przy serwisie rywalki, wygrała już do zera.

Dzień wcześniej polskie mecze turnieju w Stambule przebiegały zupełnie inaczej. W drugiej rundzie Agnieszka Radwańska wygrała w trzy kwadranse z Rumunką Soraną Cirsteą 6:0, 6:0 – wynik tłumaczy wszystko, a Marta Domachowska zadziwiająco słabo radziła sobie z własnym serwisem i przegrała 2:6, 2:6 z Rosjanką Nadieżdą Pietrową. Trochę szkoda, bo Pietrowa nie jest tą tenisistką, która w 2006 roku wygrała pięć turniejów WTA i była trzecia na świecie.

Radwańska w półfinale zagra z dobrą znajomą – Cwetaną Pironkową. To spotkanie nie powinno przestraszyć Polki. Wygrała z Bułgarką cztery na pięć meczów. Trzeba jednak przyznać, że Pironkowa gra ostatnio dobrze. Tydzień temu w Rzymie awansowała do ćwierćfinału, pokonała po drodze m.in. Anę Ivanović i w konsekwencji awansowała na najlepsze w karierze 47. miejsce w rankingu WTA.

W drugim półfinale Rosjanka Jelena Dementiewa (nr 1 turnieju) zagra z Akgul Amanmuradową z Uzbekistanu.

Reklama
Reklama

W Paryżu kończą się eliminacje przed turniejem wielkoszlemowym na kortach Rolanda Garrosa (początek w niedzielę). Dawid Olejniczak przeszedł już dwie rundy.

Najpierw pokonał 6:4, 6:4 Brytyjczyka Joshuę Goodalla (275. ATP), następnie 7:5, 6:4 Sierhija Stachowskiego (131.) z Ukrainy. Dziś czeka go decydujący o awansie mecz z Chilijczykiem Paulem Capdevillem (141.). Polski tenisista po raz pierwszy w karierze awansował w ubiegłym tygodniu do drugiej setki rankingu ATP (jest 199.).

W pierwszej rundzie eliminacji odpadła Urszula Radwańska (189. WTA), którą pokonała Rosjanka Olga Puczkowa (118.) 6:3, 7:5. Nie awansowała także Anna Korzeniak, która przegrała 6:7 (6-8), 0:6 z Chorwatką Jeleną Kostanić-Tosić (147.).

W paryskim Wielkim Szlemie (losowanie dziś) na pewno zagrają Agnieszka Radwańska, Marta Domachowska, i deble: Mariusz Fyrstenberg, z Marcinem Matkowskim, Klaudia Jans z Bośniaczką Mervaną Jugić-Salkić, Alicja Rosolska z Domachowską oraz Urszula Radwańska z siostrą.

Odrabianie strat w trudnych chwilach to jedna ze specjalności Agnieszki Radwańskiej. Słowenka Andreja Klepac (142. WTA) zaczęła ćwierćfinał doskonale, zwycięstwo 6:1 zapowiadało łatwy sukces, ale kilkanaście minut później na tablicy wyników zapisano drugiego seta – 6:2 dla tenisistki z Krakowa.

Po niemal dwóch godzinach gry sędzia ogłosił wygraną Polki, ale znów trzeba było przeżyć huśtawkę emocji. Klepac prowadziła 3:1 i 4:2, dopiero wtedy Radwańska przyspieszyła grę, ostatniego gema, przy serwisie rywalki, wygrała już do zera.

Reklama
Tenis
Wim Fissette, trener Igi Świątek, dla „Rzeczpospolitej": Zawsze celem jest rozwój
Tenis
Po publikacji „Rzeczpospolitej” minister sportu reaguje na aferę w polskim tenisie
Tenis
Aryna Sabalenka – królowa twardych kortów
Tenis
Iga Świątek po US Open. Wróci jeszcze silniejsza
Tenis
Koniec marzeń. Iga Świątek nie zdobędzie drugiego tytułu w US Open, udany rewanż Amerykanki
Reklama
Reklama