Spokój Agnieszki Radwańskiej

Ćwierćfinał nie dla Polki, ale miejsce wśród najlepszych na świecie do końca roku ma zagwarantowane

Aktualizacja: 04.09.2012 20:58 Publikacja: 04.09.2012 20:50

Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska

Foto: AFP

Zakończenie startu Agnieszki Radwańskiej na kortach Flushing Meadows nie było efektowne, lecz polska tenisistka szybko pogodziła się z porażką z Robertą Vinci.

- Włoszka grała wiele podkręcanych piłek, potem nagłe silne uderzenia z forhendu, dobre skróty i woleje, biegała do siatki. Naprawdę było mi ciężko, bo miała odpowiedź na wszystko. Sama też próbuję grać tenis niewygodny dla innych, ona robiła to samo, tylko lepiej - mówiła „Rz" Polka po meczu.

Rankingowy zysk brutto Agnieszki w US Open to 280 pkt, po odjęciu 100 punktów z ubiegłego roku pozostaje na czysto 180. Polka ma obecnie 8115 pkt, wynik z Nowego Jorku nie oznacza gwałtownego spadku, jeśli już, to najdalej na 4. miejsce, za Wiktorię Azarenkę, Marię Szarapową i Serenę Williams.

Radwańska uważa, że to wystarczy, by ze spokojem jechać na kolejne turnieje do Azji i obronić miejsce w elicie. - Nie mam już tak dużej presji, jak w poprzednich kilku latach, kiedy do końca walczyłam o udział w Masters. Będę w Azji broniła się na większym luzie - zapewniała dziennikarzy. - To najlepszy rok w mojej karierze, pierwszy finał wielkoszlemowy, po raz pierwszy drugie miejsce w rankingu. Nie mogę narzekać - dodała.

Jesień ubiegłego roku to był czas żniw Polki. Wygrała w Tokio turniej rangi Premier 5 (pula 2,05 mln dol.), wygrała jeszcze większy (Premier Mandatory - 4,5 mln dol.) w Pekinie. Do rankingu dołożyła wówczas 1900 punktów - niemal tyle, ile daje tytuł w Wielkim Szlemie. Potem była szybka porażka w Moskwie (1 punkt) i udział w Masters w Stambule (370 pkt), gdzie odpadła po trzech zaciętych meczach grupowych.

Optymizm Polki ma uzasadnienie. Ewentualne niepowodzenia w Azji nie zepchną Radwańskiej dalej niż na 6. miejsce w klasyfikacji WTA. Obrona choć jednego tytułu gwarantuje miejsce w pierwszej piątce świata na koniec roku. Większe sukcesy w Moskwie i Masters to realna szansa obrony pozycji w czołowej trójce.

Przed Agnieszką jest teraz kilkanaście dni aktywnego odpoczynku w Krakowie, następnie podróż na Wschód - najpierw do Japonii. Spokój panuje także na ławce trenerskiej Polki. - Nadal zamierzam pracować z Tomaszem Wiktorowskim. Nie wyznaczaliśmy sobie żadnego konkretnego terminu - mówiła „Rz" po ostatnim meczu na kortach Flushing Meadows.

Ćwierćfinały  już rozpoczęte, ale pogoda pod psem przeszkadza. Pierwsze na kort wyszły we wtorek Wiktoria Azarenka i Samantha Stosur, ale przy stanie 3:0 dla Białorusinki musiały biec na przerwę do szatni.

Kobiety - 1/8 finału:

R. Vinci (Włochy, 20) - A. Radwańska (Polska, 2) 6:1, 6:4;

S. Williams (USA, 4) - A. Hlavackova (Czechy) 6:0, 6:0;

S. Errani (Włochy, 10) - A. Kerber (Niemcy, 6) 7:6 (7-5), 6:3.

 

Mężczyźni - 1/8 finału

R. Federer (Szwajcaria, 1) - M. Fish (USA, 23) walkower;

A. Murray (W. Brytania, 3) - M. Raonic (Kanada, 15) 6:4, 6:4, 6:2;

T. Berdych (Czechy, 6) - N. Almagro (Hiszpania, 11) 7:6 (7-4), 6:4, 6:1;

M. Cilić (Chorwacja, 12) -M. Kliżan (Słowacja) 7:5, 6:4, 6:0.

 

Mikst - 1/4 finału:

K. Peschke, M. Matkowski (Czechy, Polska, 4) - S. Mirza,

C. Fleming (Indie, W. Brytania) 6:3, 7:5.

Zakończenie startu Agnieszki Radwańskiej na kortach Flushing Meadows nie było efektowne, lecz polska tenisistka szybko pogodziła się z porażką z Robertą Vinci.

- Włoszka grała wiele podkręcanych piłek, potem nagłe silne uderzenia z forhendu, dobre skróty i woleje, biegała do siatki. Naprawdę było mi ciężko, bo miała odpowiedź na wszystko. Sama też próbuję grać tenis niewygodny dla innych, ona robiła to samo, tylko lepiej - mówiła „Rz" Polka po meczu.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu