Puchar Hopmana. Może będzie olimpijski mikst

Puchar Hopmana dla Agnieszki Radwańskiej i Jerzego Janowicza. Roger Federer w Brisbane wygrał tysięczny mecz.

Aktualizacja: 11.01.2015 20:14 Publikacja: 11.01.2015 19:18

Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz – połączył ich Puchar Hopmana

Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz – połączył ich Puchar Hopmana

Foto: AFP

Efektowny sukces polskiej pary w Perth, wsparty zwycięstwem Radwańskiej nad Sereną Williams, to dobra wiadomość, ale przede wszystkim nadzieja na lepszą przyszłość dla obojga.

Przeceniać udanego startu miksta Radwańska – Janowicz w oryginalnym, trochę pokazowym turnieju nie trzeba, ale nie doceniać też nie wolno. Turniej przez 27 lat istnienia zdobył zasłużoną renomę. Ma pulę nagród w wysokości 1 mln dolarów. Do Perth jeździ się wyłącznie za zaproszeniami. Formę na Australian Open szykowali tutaj najwięksi z największych, na trofeum dla zwycięzców wygrawerowane są legendarne nazwiska, być wśród nich to honor.

Agnieszka w Perth grała dobrze, nawet w jedynym przegranym meczu z Francuzką Alizé Cornet. Pokonanie Sereny, liderki światowego rankingu i 18-krotnej mistrzyni Wielkiego Szlema, o każdej porze roku jest wielkim sukcesem.

– Ona jest wielką wojowniczką, dlatego tak cieszy mnie to, że podniosłam się po przegranym secie, że w decydującym zagrałam najlepiej, jak potrafię. Takie zwycięstwa zawsze dają więcej wiary w siebie – mówiła Polka.

Przypomnijmy: w cyklu WTA Tour bilans Radwańskiej i Sereny Williams pozostaje jaki był: zero polskich zwycięstw, osiem porażek, ale w Perth Agnieszka wygrała z Sereną drugi raz, pierwszy był w listopadzie 2012 roku – 6:4, 6:4 podczas pokazówki w hali Air Canada w Toronto.

Jerzy Janowicz potwierdził, że tej zimy na starcie sezonu ma zdrowie, a gdy doda trochę meczowego szlifu, to może przypomnieć swe najlepsze dni. W tym roku para Janowicz – Radwańska już w mikście nie zagra. Okazji jest niewiele: tylko Wielkie Szlemy, a w nich na takie ekstrawagancje najlepsi singliści zwykle czasu nie mają. Musimy zatem czekać z nadzieją na 2016 rok: znów będzie Puchar Hopmana, a później igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro z narodowym mikstem w programie – ten cel wydaje się atrakcyjny.

Na razie bohaterowie z Perth wracają do turniejowego życia. W poniedziałek (ok. 5.30 czasu polskiego, TVP Sport) Agnieszka, rozstawiona z nr 3, gra w Sydney rewanż z Cornet (18. WTA). Jeśli wygra, zmierzy się z Garbine Muguruzą lub Sarą Errani.

Janowicz zacznie mecze w Sydney najwcześniej we wtorek. Jego pierwszym rywalem będzie Nick Kyrgios (50. ATP). Młody Australijczyk miał grać w Pucharze Hopmana, ale zrezygnował ze względu na kontuzję. Po starciu z Janowiczem będzie jeszcze musiał poznać siłę serwisów Marcina Matkowskiego, bo Polak i Szwed Robert Lindstedt wylosowali na starcie turnieju deblowego parę Kyrgios i Marinko Matosevic.

Reszta Polek i Polaków, którym ranking daje obietnicę startu w kwalifikacjach Australian Open (Magda Linette, Paula Kania, Urszula Radwańska, Łukasz Kubot i Michał Przysiężny), czeka na losowanie drabinek. Kwalifikacje w Melbourne Park zaczynają się w środę.

Tenisowe życie poza Pucharem Hopmana toczyło się intensywnie, bo cykle ATP i WTA ruszyły z kopyta. Po wczesnych porażkach Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia w Dausze najwięcej uwagi przyciągnęły mecze Rogera Federera w Brisbane. Szwajcarski mistrz nie zawiódł, wygrał trudny finał z Milosem Raonicem 6:4, 6:7 (2-7), 6:4 i po tym zwycięstwie może z dumą mówić, że jest trzecim tenisistą, który wygrał w ATP World Tour 1000 spotkań.

Z tej okazji Rod Laver wręczył Federerowi pamiątkową nagrodę, statystycy przypomnieli, że to dla Szwajcara tytuł nr 83 (na 125 finałów). Pozostaje gonić i przegonić Ivana Lendla (1071 zwycięstw) i Jimmy'ego Connorsa (1253).

Perth. Puchar Hopmana (1 mln dol.). Finał: Polska – USA 2:1 (A. Radwańska – S. Williams 6:4, 6:7 (3-7), 6:1; J. Janowicz – J. Isner 6:7 (10-12), 4:6; Radwańska/Janowicz – Williams/Isner 7:5, 6:3).

Brisbane. Turniej WTA (1 mln dol.). Finał: M. Szarapowa (Rosja, 1) – A. Ivanović (Serbia, 2) 6:7 (4-7), 6:3, 6:3.

Schenzen. Turniej WTA (500 tys. dol.). Finał: S. Halep (Rumunia, 1) – T. Bacsinszky (Szwajcaria, 8) 6:2, 6:2.

Auckland. Turniej WTA (250 tys. dol.). Finał: V. Williams (USA, 3) – K. Woźniacka (Dania, 1) 2:6, 6:3, 6:3.

Dauha. Turniej ATP (1,13 mln dol.). Finał: D. Ferrer (Hiszpania, 4) – T. Berdych (Czechy, 3), 7:5, 6:4.

Brisbane. Turniej ATP (439,4 tys. dol.). Finał: R. Federer (Szwajcaria, 1) – M. Raonic (Kanada, 3) 6:4, 6:7 (2-7), 6:4.

Chennai. Turniej ATP (403,5 tys. dol.). Finał: S. Wawrinka (Szwajcaria, 1) – A. Bedene (Słowenia) 6:3, 6:4.

Tenis
Simona Halep kończy karierę. Gdyby nie ta afera z dopingiem
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Tenis
WTA Abu Zabi. Magda Linette wygrywa i zaczyna odrabiać straty
Tenis
Magdalena Fręch nie zaistniała na korcie. Szybkie pożegnanie z Abu Zabi
Tenis
ATP w Rotterdamie. Hubert Hurkacz dawno tak nie wygrywał
Tenis
Puchar Davisa. Różnica klas. Awans reprezentacji Polski