Deblowa przygoda młodzieńców z Polski i Kanady trwa – po smakowitym dla polskich kibiców półfinale, w którym Hurkacz i Auger-Aliassime znów nie przestraszyli się wybitnych fachowców i pokonali 6:2, 1:6, 10-5 Łukasza Kubota i Marcelo Melo, w niedzielę czas na pierwszy wspólny finał tej pary.
Zagrali razem wcześniej tylko raz – w lutym tego roku w turnieju ATP w Rotterdamie i dotarli do ćwierćfinału. Obaj nie mają deblowego doświadczenia. Polak gra w tym sezonie w dziewiątej imprezie (licząc z ATP Cup). Partnerów miał ośmiu (większość dobrana wedle koleżeńskiej umowy: „Może sobie razem zagramy?"), deblowy bilans Hurkacza przed startem w Paryżu to 3 zwycięstwa, 10 porażek. Auger-Aliassime miał tylko trochę lepszy dorobek (5-7).