Hasło reklamowe turnieju brzmi: „Witamy w raju” - i niewiele odbiega od rzeczywistości. To od lat najlepiej oceniana impreza rangi WTA/ATP 1000, chętnie, oraz słusznie, nazywana przez uczestników „piątą lewą Wielkiego Szlema”.
Tenisiści pierwszy raz wystąpili tam w 1987 roku, a tenisistki – w 1989 r. Statystycy, a za nimi organizatorzy, wliczają do historii także 14 poprzednich edycji, które odbywały się najpierw w Tuscon, a później w La Quinta.
Drugi największy kort na świecie jest w Indian Wells
Nowoczesne centrum Indian Wells Tennis Garden było rozbudowywane latami, dzięki zmysłowi organizacyjnemu byłego zawodnika Charliego Pasarella i pieniądzom miliardera branży informatycznej Larry’ego Ellisona. Obejmuje dziś 21 hektarów, czyli 50 proc. więcej, niż najbardziej ścieśniony terytorialnie turniej wielkoszlemowy, jakim jest Roland Garros.
Czytaj więcej
Gerard Pique, były piłkarz Barcelony, który już raz chciał zreformować tenis, co skończyło się kompletnym fiaskiem, ma nową propozycję. Hiszpan domaga się rezygnacji z drugiego serwisu i zlikwidowania gry na przewagi.
Uczestnicy rywalizują na 29 kortach. Centralny Kort może pomieścić 16 tys. widzów i jest drugim pod względem wielkości tego typu obiektem na świecie, po Arthur Ashe Stadium w Nowym Jorku. Mecze na drugim turniejowym korcie może obserwować 8 tys. kibiców. Jeszcze w 2007 roku organizatorzy przyjęli na terenie kompleksu 300 tys. fanów, a już w ubiegłym roku – blisko pół miliona.