Koniec z posyłaniem róż przeciwnikowi? Gerard Pique proponuje zmiany w tenisie

Gerard Pique, były piłkarz Barcelony, który już raz chciał zreformować tenis, co skończyło się kompletnym fiaskiem, ma nową propozycję. Hiszpan domaga się rezygnacji z drugiego serwisu i zlikwidowania gry na przewagi.

Publikacja: 03.03.2025 11:35

Koniec z posyłaniem róż przeciwnikowi? Gerard Pique proponuje zmiany w tenisie

Foto: EPA/Felipe Gutierrez

W jednym z wywiadów telewizyjnych Daniił Miedwiediew opowiadał anegdotę z meczu deblowego swojego przyjaciela Karena Chaczanowa, który ten rozegrał w ubiegłym roku w Waszyngtonie w parze z Giovannim Mpetshi-Perricardem. Francuz miał ostrzec Rosjanina, że teraz będzie drugi serwis, po czym posłał pocisk z prędkością 200 km/godz.  - Co się stało? – spytał Chaczanow. - Zwolniłem o 10 km – zaśmiał się Mpetshi-Perricard.

To się nie zdarza ciężko. Na ogół drugie podanie w tenisie jest dużo lżejsze, różnica między prędkościami bywa ogromna, sięga kilkunastu, kilkudziesięciu procent. Były francuski tenisista Nicolas Escude powiedział kiedyś, że jego dobry znajomy Pete Sampras miał drugi serwis „taki, jakby posyłał bukiet róż przeciwnikowi”.

Jak Gerard Pique stracił wiarygodność w świecie tenisa

- Dlaczego w tenisie serwujesz dwa razy? – spytał kilka dni temu w podcaście Ilkera Casillasa Gerard Pique, były piłkarz Barcelony i reprezentacji Hiszpanii. Kilka lat temu Katalończyk mocno zaangażował się w tenisowe sprawy, stąd uważa, że posiada legitymację, aby wypowiadać się na temat tego sportu.

Czytaj więcej

WTA zmienia logo. Piękne idee, w tle walka o duże pieniądze

Tyle że jego zaangażowanie w tenis nie przysporzyło mu zwolenników, co więcej obnażyło jego brak kompetencji. Pique – poprzez swoją firmę Kosmos – przejął rozgrywki Pucharu Davisa. Zmienił formułę tych prestiżowych i jednych z najstarszych – liczących 125 lat – rozgrywek drużynowych na świecie. Obiecywał złote góry, inwestycję rzędu 3 miliardy dolarów w 25 lat, wzrost popularności.

„Puchar Pique”, jak pogardliwie nazwali imprezę tenisiści, skończył się kompletną finansową i organizacyjną klapą. Dziś rozgrywki przechodzą reformę, w której Hiszpan już nie uczestniczy. W tym biznesie całkowicie stracił swoją wiarygodność.

Gerard Pique mówi o przepisach, które niszczą tenis

W audycji prowadzonej przez Casillasa 38-letni Pique przekonywał, że chciał dokonać zmian, ale „środowisko było zbyt konserwatywne”. - ITF (Międzynarodową Federacją Tenisa – przyp. red.) rządzą starsi ludzie, którzy boją się nowości – powiedział.

Czytaj więcej

Kulisy tenisowej ugody. Jak Jannik Sinner porozumiał się z WADA

Jego zdaniem tenis traci na popularności, „ludzie nie chcą tego oglądać”, bo mecz są za długie, a zasady dziwne. W USA powoli zaczyna przegrywać z padlem i pickleballem. – Jeśli nikt nie znajdzie rozwiązania, to tenis straci swoich kibiców – alarmuje były hiszpański obrońca.

Podał też dwa przykłady przepisów, które trzeba zmienić – chodzi o zasady drugiego serwisu i gry na przewagi. – Drugi serwis to dodatkowe 30 sekund, podczas których ktoś odbija piłkę o kort. Ludzie nie chcą tego widzieć. Nie chcą też oglądać pięciu dodatkowych minut w meczu, w których na przemian panuje równowaga i przewaga – tłumaczył.

Sprawa drugiego serwisu wcale nie taka oczywista

Zagadnienie drugiego serwisu od dłuższego czasu jest analizowane, ale głównie przez tenisowych statystyków i trenerów, a nie strażników regulaminu. Chodzi o to, aby ten element gry przyniósł większą skuteczność. Tyle, że idealnego rozwiązania na razie nikt nie wymyślił.

Reprezentujący nowe pokolenie zawodników Mpetshi-Perricard (21 lat), który przy drugiej próbie serwuje szybko i bezwzględnie, pozostaje na razie wyjątkowym przykładem. Kiedy w październiku ubiegłego roku wygrywał turniej ATP 500 w Bazylei, przeciętna prędkość drugiego podania Francuza wynosiła 210 km/godz, a pierwszego – 222 km/godz.

Przykładem innego tenisisty, u którego różnice między pierwszym a drugim podaniem są minimalne, jest Maxime Cressy. Według statystyk portalu TennisViz w 2024 roku u Amerykanina różnica prędkości między pierwszym i drugim serwisem wynosiła zaledwie 5 procent (206 km/godz vs. 196 km/godz). Tyle że Cressy nie odnosił żadnych sukcesów.

Zupełnie inaczej wygląda to u Andrieja Rublowa. Rosjanin podczas drugiego podania praktycznie „przepycha piłkę”, u niego różnice sięgają między 30 a 40 km/godz. Ale to nic nie szkodzi, jest  przecież w czołowej 10 rankingu ATP.

Boris Becker uszczypliwie o Gerardzie Pique

Czy należy likwidować drugi serwis, ze względu na dodatkowe kilkanaście sekund, a w sumie minut w meczu? To kwestia bardziej taktyczna niż organizacyjna. 

Inaczej wygląda sprawa z grą na przewagi. Władze tenisa już eksperymentują z wyeliminowaniem tej zasady. Mecze w młodzieżowym Masters, czyli NextGen, toczą się bez gry na przewagi. Od kilku lat przepis został wprowadzony w spotkaniach deblowych (poza Wielkim Szlemem i Pucharem Davisa).

Rozmowa o zmianach w tenisie pewnie jest zasadna, ale czy akurat powinien w niej uczestniczyć skompromitowany w tym środowisku Pique? „Z całym szacunkiem, ale dobry piłkarz nie powinien dyskutować o przyszłości tenisa” – napisał na portalu X Boris Becker, sześciokrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych

W jednym z wywiadów telewizyjnych Daniił Miedwiediew opowiadał anegdotę z meczu deblowego swojego przyjaciela Karena Chaczanowa, który ten rozegrał w ubiegłym roku w Waszyngtonie w parze z Giovannim Mpetshi-Perricardem. Francuz miał ostrzec Rosjanina, że teraz będzie drugi serwis, po czym posłał pocisk z prędkością 200 km/godz.  - Co się stało? – spytał Chaczanow. - Zwolniłem o 10 km – zaśmiał się Mpetshi-Perricard.

To się nie zdarza ciężko. Na ogół drugie podanie w tenisie jest dużo lżejsze, różnica między prędkościami bywa ogromna, sięga kilkunastu, kilkudziesięciu procent. Były francuski tenisista Nicolas Escude powiedział kiedyś, że jego dobry znajomy Pete Sampras miał drugi serwis „taki, jakby posyłał bukiet róż przeciwnikowi”.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
WTA zmienia logo. Piękne idee, w tle walka o duże pieniądze
Tenis
Kulisy tenisowej ugody. Jak Jannik Sinner porozumiał się z WADA
Tenis
WTA w Dubaju. Zwycięstwo 17-letniej Rosjanki. Kim jest Mirra Andriejewa?
Tenis
Co się dzieje z Igą Świątek? Tenis ma swoje tajemnice
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Tenis
Iga Świątek podzieliła w Dubaju los faworytek. Przegrała z 17-letnią Rosjanką
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”