Iga Świątek podjęła się nowego wyzwania. To będzie jej debiut

Iga Świątek w tym roku zagra nie w jednym, lecz w jeszcze dwóch turniejach. Polka ogłosiła, że weźmie udział w finałach drużynowych rozgrywek Billie Jean King Cup.

Publikacja: 22.10.2024 12:18

Iga Świątek rezygnowała z kolejnych azjatyckich turniejów tak, jakby zbierała siły na samą końcówkę

Iga Świątek rezygnowała z kolejnych azjatyckich turniejów tak, jakby zbierała siły na samą końcówkę wyczerpującego sezonu.

Foto: EPA/JOHN G. MABANGLO

Wiceliderka światowego rankingu rezygnowała z kolejnych turniejów zupełnie tak, jakby zbierała siły na końcówkę wyczerpującego sezonu. Świątek na początku listopada wystąpi w WTA Finals w Rijadzie, a potem uda się do Malagi, aby bronić barw reprezentacji Polski.

„Widzimy się w Maladze! Mogę dać wam znać, że zagram w finałach Billie Jean King Cup. Bardzo się cieszę, że będę mogła zagrać dla swojego kraju i jak zawsze z dumą reprezentować Polskę. Razem z całą ekipą damy z siebie wszystko i po prostu zagramy najlepiej, jak możemy. Liczę, że będziecie oglądać i nam kibicować. Do zobaczenia" - ogłosiła Polka w mediach społecznościowych.

Nie tylko Iga Świątek. Znamy skład reprezentacji Polski na BJK Cup Finals

Brązowa medalistka igrzysk olimpijskich zagra w Maladze pierwsze skrzypce, ale polska drużyna ma znacznie więcej atutów, wśród których będą również odważnie wspinająca się w tenisowej hierarchii Magdalena Fręch (turniej w Tokio zakończyła na pierwszej rundzie, ale jest dziś 24. zawodniczką światowego rankingu) oraz wracająca do wysokiej formy Magda Linette.

Czytaj więcej

Six King Slam. Jak Arabia Saudyjska kupuje wielki tenis

Pierwsza z nich wygrała niedawno turniej WTA 500 w Gudalajarze oraz wystąpiła w ćwierćfinale imprezy WTA 1000 w Wuhan. Dzięki temu jest w rankingu WTA najwyżej w karierze. Linette też była w najlepszej "ósemce" w Wuhan i od pewnego czasu konsekwentnie poprawia swoją pozycję. Dziś jest w hierarchii kobiecego tenisa na 40. pozycji.

Do reprezentacji powołanie dostały jeszcze leworęczna Maja Chwalińska (WTA 171) oraz doświadczona Katarzyna Kawa (WTA 251). Ta ostatnia szykowana raczej do pojedynku deblowego, także z racji 89. miejsca w rankingu gry podwójnej.

Czy Polki mają szansę wygrać BJK Cup Finals 2024?

- Mamy najmocniejszy skład. Jeśli nie teraz, to kiedy? - pyta przed turniejem w Maladze Dariusz Łukaszewski, prezes Polskiego Związku Tenisowego (PZT). Skład naszej reprezentacji jest mocny i będziemy należeć do faworytów, ale obsada turnieju jest w tym roku naprawdę mocna.

13 listopada, na otwarcie BJK Cup Finals, Polska zagra z Hiszpanią. Liderką zespołu gospodarzy będzie Paula Badosa (WTA 14), której wsparcie zapewnią Jessica Bouzas Maneiro (WTA 62), Cristina Bucsa (WTA 70 w singlu i WTA 21 w deblu), Nuria Parrizas Diaz (WTA 82) oraz Sara Sorribes Tormo (WTA 104 w singlu i WTA 46 w deblu).

Jeśli Świątek nasza reprezentacja pokona Hiszpanki, to w kolejnej rundzie czekają na Polki naprawdę silne Czeszki. Ich drużynę, rozstawioną z numerem czwartym, co zapewnia w pierwszej rundzie wolny los, stworzą Karolina Muchova (WTA 23), Linda Noskova (WTA 27), Katerina Siniakova (WTA 42 w singli, ale WTA 1 w deblu) oraz Marie Bouzkova (WTA 43).

Trzeci finał Polek, pierwszy z udziałem Igi Świątek

Polki zagrają w BJK Cup Finals po raz trzeci z rzędu i jak dotąd nie wygrały meczu. Należy jednak pamiętać, że w dwóch poprzednich startach nie brała udziału Świątek, która potrzebowała czasu na regenerację po intensywnym sezonie zwieńczonym WTA Finals.

Czytaj więcej

Nocna zmiana. Iga Świątek nie jest już numerem 1

Teraz jest inaczej. WTA oraz organizująca rozgrywki drużynowe ITF doszły do porozumienia. Turniej mistrzyń w Rijadzie odbędzie się na początku listopada, finał (niewykluczone, że z udziałem Świątek) zaplanowano 9 listopada. BJK Cup Finals wystartuje cztery dni później, co zapewnia więcej czasu na przelot oraz krótki odpoczynek.

Świątek do reprezentacji nie wraca, lecz występy kontynuuje. W tym roku zagrała przecież ze Szwajcarią w Biel i w obu swoich pojedynkach - z Celine Naef i Simoną Waltert - odnosiła zwycięstwa.

Wiceliderka światowego rankingu rezygnowała z kolejnych turniejów zupełnie tak, jakby zbierała siły na końcówkę wyczerpującego sezonu. Świątek na początku listopada wystąpi w WTA Finals w Rijadzie, a potem uda się do Malagi, aby bronić barw reprezentacji Polski.

„Widzimy się w Maladze! Mogę dać wam znać, że zagram w finałach Billie Jean King Cup. Bardzo się cieszę, że będę mogła zagrać dla swojego kraju i jak zawsze z dumą reprezentować Polskę. Razem z całą ekipą damy z siebie wszystko i po prostu zagramy najlepiej, jak możemy. Liczę, że będziecie oglądać i nam kibicować. Do zobaczenia" - ogłosiła Polka w mediach społecznościowych.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Six King Slam. Jak Arabia Saudyjska kupuje wielki tenis
Cykl Partnerski
Brudna energia: kula u nogi
Tenis
Nocna zmiana. Iga Świątek nie jest już numerem 1
Tenis
Ostatni mecz Rafael Nadal - Novak Djoković. Miliony dla Jannika Sinnera
Tenis
Hubert Hurkacz. Powrót do zdrowia ważniejszy niż nowy trener
Tenis
Rzecz w Tym: "Iga nie pozwoli, by ktoś narzucał jej swoją wolę"