Wiceliderka światowego rankingu rezygnowała z kolejnych turniejów zupełnie tak, jakby zbierała siły na końcówkę wyczerpującego sezonu. Świątek na początku listopada wystąpi w WTA Finals w Rijadzie, a potem uda się do Malagi, aby bronić barw reprezentacji Polski.
„Widzimy się w Maladze! Mogę dać wam znać, że zagram w finałach Billie Jean King Cup. Bardzo się cieszę, że będę mogła zagrać dla swojego kraju i jak zawsze z dumą reprezentować Polskę. Razem z całą ekipą damy z siebie wszystko i po prostu zagramy najlepiej, jak możemy. Liczę, że będziecie oglądać i nam kibicować. Do zobaczenia” – ogłosiła Polka w mediach społecznościowych.
Nie tylko Iga Świątek. Znamy skład reprezentacji Polski na BJK Cup Finals
Brązowa medalistka igrzysk olimpijskich zagra w Maladze pierwsze skrzypce, ale polska drużyna ma znacznie więcej atutów, wśród których będą również odważnie wspinająca się w tenisowej hierarchii Magdalena Fręch (turniej w Tokio zakończyła na pierwszej rundzie, ale jest dziś 24. zawodniczką światowego rankingu) oraz wracająca do wysokiej formy Magda Linette.
Czytaj więcej
Turnieje pokazowe mogą stać się zagrożeniem dla tenisa i to nie tylko ze względu na pieniądze. Najlepsi lubią bowiem grę dla przyjemności, bez stresu.
Pierwsza z nich wygrała niedawno turniej WTA 500 w Gudalajarze oraz wystąpiła w ćwierćfinale imprezy WTA 1000 w Wuhan. Dzięki temu jest w rankingu WTA najwyżej w karierze. Linette też była w najlepszej „ósemce” w Wuhan i od pewnego czasu konsekwentnie poprawia swoją pozycję. Dziś jest w hierarchii kobiecego tenisa na 40. pozycji.