Rafael Nadal kończy karierę. Długo oczekiwana decyzja

Rafael Nadal po raz ostatni zagra oficjalny mecz w rozgrywkach Pucharu Davisa. Tak więc to w Maladze 19-24 listopada karierę kończy drugi po Rogerze Federerze tenisista Wielkiej Trójki. Na korcie został już tylko Novak Djoković.

Publikacja: 10.10.2024 14:36

Rafael Nadal

Rafael Nadal

Foto: AFP

Nie dało się dłużej przeciągać tej decyzji. 38-letni Hiszpan próbował, grał jeszcze w tym roku, potrafił zachwycić jak na igrzyskach olimpijskich w Paryż w singlu z Novakiem Djokoviciem i w deblu w parze z Carlosem Alcarazem, był w finale w Bastad, w Madrycie pokonał trzech rywali. Na Roland Garros, gdzie przecież zwyciężał 14 razy, w pierwszej rundzie uległ Alexandrowi Zverewowi. Widać było, że koniec zbliżał się wielkimi krokami.

To nie był już ten sam zawodnik co przed laty. Tenis dał mu radość i trofea, aż 92 tytuły z czego 22 w turniejach Wielkiego Szlema, ale tenis też zniszczył jego organizm. W ostatnich latach codziennie walczył z bólem, przeszedł kilka zabiegów, na kontuzjowaną stopę zakładał specjalny but umożliwiający mu grę. Może miał siły, by przystąpić do kolejnych meczów, od czasu do czasy wygrywać, ale brakowało mu ich, by pokonywać kolejne dolegliwości. W końcu powiedział: „dość”.

Co powiedział Rafael Nadal na pożegnanie?

Gorące i wzruszające pożegnanie organizatorzy zgotowali po ostatnim meczu turnieju ATP w Madrycie. Potem karierę miał zakończyć oficjalnie na Roland Garros, na igrzyskach olimpijskich, podczas organizowanego przez Rogera Federera Laver Cup, aż w końcu zdecydował się, by ostatni set w karierze rozegrać w Pucharze Davisa.

Informację o tym zamieścił na swoich profilach w mediach społecznościowych. „Witam, ogłaszam, że odchodzę z zawodowego tenisa. Ostatnie kilka lat było trudne. Nie sądzę, że byłbym w stanie grać bez dyskomfortu. To oczywiście trudna decyzja. Potrzebowałem trochę czasu. Ale w życiu wszystko ma swój początek i koniec. Myślę, że to dobry moment, aby zakończyć karierę, która była długa i pełna sukcesów, większych, niż mogłem sobie wyobrazić” – mówi na czterominutowym filmiku przedstawiającym najważniejsze momenty swojego tenisowego życia.

„Bardzo się cieszę, że mogę ogłosić, że mój ostatni występ będzie miał miejsce w finale Pucharu Davisa, w którym będę reprezentował mój kraj. Zatoczyłem koło z moim pierwszym wielkim wspomnieniem, którym był finał Pucharu Davisa w Sewilli w 2004 roku. Czuję się bardzo, bardzo szczęśliwy, że mogłem tego wszystkiego doświadczyć” – dodał.

Dziękował swojemu sztabowi szkoleniowemu, rodzinie: matce, żonie, synkowi, siostrze, wujkowi, czyli jego trenerowi, ojcu, gorąco dziękował również kibicom.

Czy Rafael Nadal jest największym tenisistą w historii? 

Mija czas jednego z najlepszych tenisistów wszech czasów. Pierwszy turniej ATP wygrał w Polsce, w Sopocie. W sierpniu 2004 roku na niszczejących dziś, pięknie położonych kortach Sopockiego Klubu Tenisowego pokonał Jose Acasuso. Ostatni – w Paryżu, w czerwcu 2022 roku. To było jego 14 zwycięstwo na kortach Roland Garros. Pozostał niekwestionowanym mistrzem na kortach ziemnych. Nikt w stolicy Francji nie wygrywał częściej. Nazwany został „królem Paryża”. Z tego też powodu dostąpił zaszczytu uczestnictwa w ceremonii otwarcia tegorocznych igrzysk.

Licznik wielkoszlemowych trofeów Nadala zatrzymał się na 22. Przez moment w tej statystyce był najlepszy. Dopiero później przegonił go Novak Djoković. Serb ma 24 wygranych w najbardziej prestiżowym tenisowym cyklu. Federer – 20. 

Czytaj więcej

Rafael Nadal. Wielkie zwycięstwa, duże pieniądze i jeszcze większe cierpienie

Na pozycji numer 1 przebywał przez 209 tygodni, co daje mu szóste miejsce w historii za: Djokoviciem, Federerem, Petem Samprasem, Ivanem Lendlem i Jimmy Connorsem. Jako lider rankingu kończył rok pięciokrotnie (2008, 2010, 2013, 2017, 2019) . W pierwszej dziesiątce zadomowił się na 912 tygodni, od 2005 do 2013 roku. Tu, nikt go nie przebił.

Trwa niekończący spór, czy tytuł GOAT należy się właśnie Nadalowi, czy może jednak Federerowi albo Djokovicovi. Wybór jest trudny, jeśli brać pod uwagę skalę osiągnięć, talentu, umiejętności, piękno gry.

Nie ma wątpliwości, że razem stworzyli Wielką Trójkę. Od 2004 do 2023 roku zdominowali Wielki Szlemy i ATP. Pierwszy ze sceny zszedł Szwajcar, pożegnany na Laver Cup w Londynie po deblu, w którym wystąpił właśnie z Nadalem. Gra jeszcze Djoković, który niedawno – niesiony entuzjazmem po złocie olimpijskim w Paryżu - zapowiedział, że może spróbuje wystąpić na igrzyskach w Los Angeles w 2028 roku.

Co będzie robił Rafael Nadal na sportowej emeryturze?

Nadal nie ma takich fizycznych możliwości, by grać na takim poziomie co Serb. Z tenisem będzie nadal związany. Wraz z wujkiem Tonim prowadzi Rafa Nadal Tennis Academy w rodzinnej miejscowości Manacor na Majorce. Placówka ma swoje filie w Meksyku, Grecji, Hong-Kongu, w Kuwejcie i Arabii Saudyjskiej. Hiszpan został ambasadorem saudyjskiej federacji tenisowej. A to bardziej niż prestiż zapewnia mu pieniądze.

Blisko 135 milionów dolarów, które zarobił tylko na korcie, pomijając umowy sponsorskie, pozwalają mu na rozwinięcie innych biznesów. Tenisista posiada 50 procent udziałów w firmie Zel. Razem z grupą Melia Hotels inwestuje w hotele. Ogłosił, że w kilka lat planuje posiadać około 20 luksusowych ośrodków na całym świecie. 

W tym biznesie może nie zostanie numerem 1, ale również otrzyma – jak w tenisie – satysfakcję z tego, co robi.

Nie dało się dłużej przeciągać tej decyzji. 38-letni Hiszpan próbował, grał jeszcze w tym roku, potrafił zachwycić jak na igrzyskach olimpijskich w Paryż w singlu z Novakiem Djokoviciem i w deblu w parze z Carlosem Alcarazem, był w finale w Bastad, w Madrycie pokonał trzech rywali. Na Roland Garros, gdzie przecież zwyciężał 14 razy, w pierwszej rundzie uległ Alexandrowi Zverewowi. Widać było, że koniec zbliżał się wielkimi krokami.

To nie był już ten sam zawodnik co przed laty. Tenis dał mu radość i trofea, aż 92 tytuły z czego 22 w turniejach Wielkiego Szlema, ale tenis też zniszczył jego organizm. W ostatnich latach codziennie walczył z bólem, przeszedł kilka zabiegów, na kontuzjowaną stopę zakładał specjalny but umożliwiający mu grę. Może miał siły, by przystąpić do kolejnych meczów, od czasu do czasy wygrywać, ale brakowało mu ich, by pokonywać kolejne dolegliwości. W końcu powiedział: „dość”.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Rafael Nadal ogłosił zakończenie kariery
Tenis
Frances Tiafoe wyzwał sędziego. Grozi mu surowa kara
Tenis
Zwycięstwo, jakiego jeszcze nie było. Magdalena Fręch pokonuje Emmę Navarro
Tenis
Poszukiwania trenera trwają. Igę Świątek na razie wspiera Dawid Celt
Tenis
Co może dać zmiana trenera w tenisie. Coco Gauff wygrywa w Pekinie