Iga jeszcze w poniedziałek grała w Cincinnati, gdzie triumfowała w turnieju WTA 1000, ale już we wtorek pojawiła się w Nowym Jorku i przystąpiła do rywalizacji w mikście, który poprzedził część główną US Open.
Polka i jej partner Casper Ruud mają prawo być zadowoleni. Przegrali dopiero w finale – po super tie-breaku – z broniącą tytułu włoską parą Sara Errani – Andrea Vavassori.
US Open. Z kim zagra Iga Świątek?
– Myślę, że stworzyliśmy dobry zespół. Szczególnie, że nie mieliśmy czasu na przygotowania. Casper odpowiadał za taktykę, mówił mi dziesięć minut przed każdym meczem, co mam robić i naprawdę mi się to podobało. Grałam luźno, delektowałam się atmosferą – opowiadała Iga.
Czytaj więcej
Po sukcesie w Cincinnati Iga Świątek nie miała czasu na świętowanie. Wsiadła w samolot i poleciał...
Polka wróciła na pozycję wiceliderki rankingu WTA, więc było wiadomo, że na Arynę Sabalenkę może trafić dopiero w finale US Open. Turniej zacznie spotkaniem z 24-letnią Kolumbijką Emilianą Arango, zajmującą 81. miejsce w rankingu. Wcześniej nigdy ze sobą nie grały.