Wimbledon. Novak Djoković oszukał naturę. Czy znowu czerpał energię z drzew?

Novak Djoković miesiąc po zabiegu, który miał go wyeliminować z turnieju, zagra o awans do finału Wimbledonu. - Jest nadczłowiekiem - nie ma wątpliwości Carlos Alcaraz.

Publikacja: 11.07.2024 13:45

Novak Djoković podczas treningu ze swoją córeczką

Novak Djoković podczas treningu ze swoją córeczką

Foto: REUTERS/Matthew Childs

Hiszpan, który w Londynie broni tytułu, odpowiedział w ten sposób na pytanie, jakie wielokrotnie podczas Roland Garros padało na łamach francuskich mediów. Gospodarze zachodzili w głowę, czy Serb posiadł zdolność do leczenie kontuzji adrenaliną, a niektórzy żartowali, że kiedy na korcie się chwieje, to trzeba mu wbić w serce osinowy kołek, bo inaczej wróci znad krawędzi i sięgnie po swoje.

Djoković już do Paryża przyleciał z problemami — mówił, że nie chce o nich opowiadać, aby „nie otwierać puszki Pandory” - które dały o sobie znać w meczu czwartej rundy z Francisco Cerundolo. Serb prosił o przerwę medyczną, kulał, ale zwyciężył, żeby dzień później wycofać się z turnieju.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Tenis
Wimbledon. Znamy wszystkich półfinalistów. Kolejna włoska niespodzianka
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
TENIS
Iga Świątek odbiła się od ściany. Dlaczego odpadła z Wimbledonu?
Tenis
Wimbledon. Heroiczne sceny i kontuzja Huberta Hurkacza
Tenis
Zysk Magdy Linette. Operacja Bliski Wschód trwa dalej
Tenis
Turniej ATP w Rotterdamie. Nocna straż Huberta Hurkacza