Czas Kataru, czyli Iga wraca do akcji

Wygrała w Dausze dwa lata temu, wygrała przed rokiem. Iga Świątek wznawia sezon w miejscu dla niej szczęśliwym, bez Aryny Sabalenki i Jessiki Peguli w drabince pierwszego tegorocznego turnieju z cyklu WTA 1000.

Publikacja: 12.02.2024 03:00

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: PAP/Abaca

Qatar TotalEnergys Open ma wśród kobiecych turniejów na Półwyspie Arabskim całkiem bogatą tradycję i stosowny prestiż – to już 22. edycja tego wydarzenia, obecnie także początek serii WTA 1000, czyli cyklu największych po Wielkim Szlemie imprez sezonu.

Iga Świątek ma z kortów Khalifa International Tennis & Squash Complex same dobre wspomnienia. Dwa lata temu właśnie tam zaczęła się jej niezwykła passa 37 zwycięstw, które doprowadziły Polkę do pierwszego miejsca na świecie. Także w stolicy Kataru rok temu efektownie obroniła tytuł, wygrywając w finale z Pegulą 6:3, 6:0.

Czytaj więcej

Puchar Davisa. Pierwszy krok Polaków na drodze do elity

Świątek broni zysków

Tegoroczna rywalizacja w Katarze rozpoczęła się już w niedzielę (finały przewidziano na sobotę 17 lutego), drabinka liczy 56 uczestniczek, to oznacza sześć rund dla tych, które nie korzystają z wysokiego rozstawienia. Polka jest oczywiście rozstawiona z nr 1, będzie więc jedną z ośmiu tenisistek, które w pierwszej rundzie mają wolny los. Pojawi się w akcji we wtorek lub środę, ma jeszcze chwilę, by w warunkach dalekich od przykrości polskiej zimy wziąć rozpęd do lutowych wielkich turniejów w Dausze i Dubaju oraz marcowych w Indian Wells i Miami.

Frekwencja, jak to w turniejach WTA 1000 bywa, jest dobra – z pierwszej dwudziestki świata zagra 18 tenisistek. Zabraknie mistrzyni Australian Open 2024, nr 2 rankingu WTA Aryny Sabalenki, która po prostu uznała, że nie jest gotowa, by wracać na korty po wielkim sukcesie w Melbourne. Nie przyjedzie też ubiegłoroczna finalistka Jessica Pegula, ale ona ma istotny powód medyczny – boryka się z kontuzją szyi.

W tej sytuacji pierwszą czwórkę turnieju tworzą: Świątek, Coco Gauff, Jelena Rybakina i Ons Jabeur, drugą: Zheng Qinwen, Marketa Vondrousova, Maria Sakari i Karolina Muchova. Zgodnie z wysokim statusem turnieju główne nagrody to 1000 punktów rankingowych i 523 485 dolarów dla mistrzyni. Pierwsza runda daje 10 punktów i 14 800 dolarów.

Czytaj więcej

Magda Linette wygrała pierwszy mecz w Abu Zabi

Z polskiej strony patrząc, Iga w rankingu nie zyska, tylko broni zysków z 2023 roku, ale brak Sabalenki czyni ten obowiązek prawdopodobnie nieco łatwiejszym. W drugiej rundzie Świątek zagra z Soraną Cirsteą (26. WTA) lub Sloane Stephens (39. WTA), w przypadku zwycięstwa na horyzoncie widać mecz z Jekateriną Aleksandrową (19. WTA), a następnie w ewentualnym ćwierćfinale z Jeleną Ostapenko (11. WTA), z którą – jak kibice dobrze wiedzą – Polka jeszcze nigdy nie wygrała. Może zatem warto poczekać przynajmniej do ćwierćfinału z zapowiedziami trzeciego sukcesu z rzędu Igi w Katarze, choć byłaby to opowieść nad Wisłą najbardziej pożądana.

Inni Polacy też grają

W turnieju grają też druga i trzecia polska rakieta. Magdalena Fręch po przejściu dwustopniowych kwalifikacji trafiła w pierwszej rundzie na Wiktorię Azarenkę (33. WTA), Magda Linette na kwalifikantkę Nao Hibino (93. WTA).

Czytaj więcej

Triumfatorzy Australian Open: Wzór stabilności i młody mistrz

Inne opowieści z Dauhy też mogą być interesujące: czy Gauff znów będzie groźna, jak w ostatnich tygodniach, jak ze zdrowiem Muchovej, no i niekończąca się historia trudnego powrotu do formy młodej matki Naomi Osaki, która na razie przegrywa, ale z mocnymi rywalkami. W Katarze również trafiła dość pechowo, znów zmierzy się z Caroline Garcią, z którą w Australian Open przegrała 4:6, 6:7 (2–7).

Tenis męski w tym tygodniu daje spory wybór między Rotterdamem (ATP 500), Buenos Aires (ATP 250) i Delray Beach (ATP 250).

Hubert Hurkacz po półfinale w Marsylii wybrał Holandię, zagra w pierwszej rundzie z Jirim Lehecką w meczu pierwszych rakiet Polski i Czech. W Rotterdamie gwiazdą turnieju jest nowy mistrz Australian Open Jannik Sinner, w Argentynie Carlos Alcaraz, w USA Taylor Fritz. Można też, jak Novak Djoković, Daniił Miedwiediew lub Alexander Zverev – nadal odpoczywać.

Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu