Nadala nie było w akcji blisko rok, bo nie grał od czasu, gdy uszkodził biodro podczas meczu drugiej rundy Australian Open. Wyczekiwany przez wielu pierwszy mecz Hiszpana odbył się w Brisbane, a jego rywalem był także tenisista po przejściach, mistrz US Open z 2020 roku Dominic Thiem (98. ATP). Po godzinie i 29 minutach w świat poszła wiadomość: Nadal wciąż potrafi wygrywać, skoro pokonał Austriaka 7:5, 6:1.
– Ten dzień powrotu po jednym z najtrudniejszych okresów kariery jest dla mnie ważny i przyniósł wielkie emocje. Grałem na bardzo pozytywnym poziomie. Tęskniłem za zdrowiem, za poczuciem rywalizacji i występami przed taką publicznością jak ta w Brisbane. Wszystko poszło dobrze i jestem podekscytowany tym, co czeka mnie w kolejnych dniach – mówił wzruszony Hiszpan.
Czytaj więcej
Czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema Naomi Osaka oraz inni znani sportowcy są wśród pozwanych...
Te pomyślne informacje zostaną zweryfikowane przez kolejne spotkania dwudziestodwukrotnego mistrza Wielkiego Szlema. Już następne, z Australijczykiem Jasonem Kublerem, może okazać się niełatwe, gdyż sam Hiszpan nie był pewien, jaki poziom prezentuje po miesiącach, w których pozostawał daleko od kortów.
Rafael Nadal zachwyca grą
Na razie trwają zachwyty nad energią gry Nadala, jego witalnością oraz pewnością odbić. Wsparcie publiczności ma pewne nawet w meczu z lokalnym tenisistą, więc ten powrót może nie być jedynie nieśmiałym testem po miesiącach rehabilitacji.