Nadala nie było w akcji blisko rok, bo nie grał od czasu, gdy uszkodził biodro podczas meczu drugiej rundy Australian Open. Wyczekiwany przez wielu pierwszy mecz Hiszpana odbył się w Brisbane, a jego rywalem był także tenisista po przejściach, mistrz US Open z 2020 roku Dominic Thiem (98. ATP). Po godzinie i 29 minutach w świat poszła wiadomość: Nadal wciąż potrafi wygrywać, skoro pokonał Austriaka 7:5, 6:1.
– Ten dzień powrotu po jednym z najtrudniejszych okresów kariery jest dla mnie ważny i przyniósł wielkie emocje. Grałem na bardzo pozytywnym poziomie. Tęskniłem za zdrowiem, za poczuciem rywalizacji i występami przed taką publicznością jak ta w Brisbane. Wszystko poszło dobrze i jestem podekscytowany tym, co czeka mnie w kolejnych dniach – mówił wzruszony Hiszpan.