Polski tenisista dobrze zna reprezentanta Kazachstanu, w tym roku grali już w Brisbane (United Cup) i Marsylii, w obu meczach lepszy był Polak. Bilans wszystkich spotkań przed grą w prowincji Quebec wynosił 5-1 dla Huberta i został poprawiony do 6-1 dość sprawnie.
Gra z Bublikiem (28. ATP) nie zawsze bywa łatwa, bo to tenisista z niezłą techniką, sporą siłą serwisu i wyobraźnią, ale bardzo często widać, że przygarnięty w 2016 roku przez Kazachstan Rosjanin miewa kłopoty z koncentracją i chęcią wygrywania. W poniedziałek w Toronto raczej mu się chciało, choć zdecydowanie bardziej dopiero w drugim secie.