W czasach Agnieszki Radwańskiej nie mogliśmy oczekiwać wiosną nadzwyczajnych wzruszeń, gdyż pierwsza polska gwiazda największe sukcesy odnosiła latem na trawie i jesienią na kortach twardych.
Teraz sytuacja zmieniła się diametralnie: dla Igi Świątek właśnie wiosna na ceglanej mączce to czas, gdy jej przewaga nad rywalkami jest największa. Sposób poruszania się po ziemnym korcie i ogromna rotacja nadawana piłce przez liderkę światowego rankingu właśnie na tej nawierzchni stanowią jej najpotężniejszy oręż. Najlepszym tego dowodem są dwa zwycięstwa w Paryżu i fantastyczna wiosna ubiegłego roku, podczas której była niepokonana.