Rozegrany z jednodniowym poślizgiem mecz Linette z Sherif składał się z dwóch różnych setów. W pierwszym tenisistki grały w miarę równo, choć mocno uderzająca piłki Egipcjanka ryzykowała za bardzo i często ponosiła koszty tego ryzyka – wygrywała nieco więcej piłek, ale błędów robiła dużo więcej od Polki.
Wyraźnie zniechęcona mizernymi skutkami własnej bojowości, w drugim secie Mayar Sherif wyraźnie oddała pole, grająca równo i spokojnie Magda Linette sprawnie wywalczyła zwycięstwo, które dało jej awans do drugiej rundy i spodziewany mecz ze znacznie trudniejszą rywalką, Estonką Anett Kontaveit (nr 16), rewelacją minionego sezonu.
Czytaj więcej
W meczu pod dachem Rod Laver Arena Polka straciła z Kolumbijką Camilą Osorio tylko pięć gemów i mogła spokojnie czekać na rywalkę w trzeciej rundzie: Kanadyjkę Biankę Andreescu lub Hiszpankę Cristinę Bucsę
Mniej więcej w tym samym czasie grały potencjalne rywalki Igi Świątek w trzeciej rundzie. Ten mecz przyniósł niespodziankę, mistrzyni Australian Open z 2019 roku Kanadyjka Bianca Andreescu przegrała w trzech setach z kwalifikantką, urodzoną w Mołdawii, reprezentującą Hiszpanię Cristiną Bucsą 6:2, 6:7 (7-9), 4:6. Oznacza to, że kolejną rywalką Igi, po Jule Niemeier (69. WTA) i Camili Osorio (84. WTA), będzie tenisistka z miejsca nr 100 rankingu światowego.
Melbourne. Australian Open, ciekawsze wyniki