Sukcesy Igi i Huberta oglądano na najważniejszych kortach w Melbourne Park – liderka rankingu światowego z założenia powinna witać się z turniejem na korcie głównym – Rod Laver Arena. Jedynego Polaka w drabince singlowej, z numerem 10 przy nazwisku, skierowano też w ważne miejsce, na drugi kort w hierarchii – Margaret Court Arena.
Najlepsze polskie rakiety przy dość licznej publiczności zrobiły swoje w miarę sprawnie, choć dwusetowy mecz Świątek – Jule Niemeier (6:4, 7:5) trwał o dziesięć minut dłużej niż trzysetowa walka Hurkacza z Hiszpanem Pedro Martinezem zakończona wynikiem 7:6 (7-1), 6:2, 6:2.