Serena wyjdzie, zapewne po raz ostatni, na Arthur Ashe Stadium w porze największej oglądalności, czyli w poniedziałek o 19.00 czasu lokalnego (1.00 w Polsce). Sześciokrotna mistrzyni US Open, już bez numeru rozstawienia, z rankingiem nr 605 przy nazwisku, zmierzy się z Danką Kovinić (80 WTA), trenującą w Belgradzie tenisistką z Czarnogóry.
Los nie chciał, by to spotkanie miało dwie gwiazdy, ale to nie znaczy, że Kovinić nie stać na zwycięstwo. Serena Williams od chwili powrotu na korty w Wimbledonie gra słabo, ostatnio przegrała z mistrzynią US Open 2021 Emmą Raducanu w Cincinnati 0:6, 4:6, więc nagłe odrodzenie 41-letniej tenisistki byłoby osiągnięciem niezwykłym. Niezależnie od tego, czy już pierwszego dnia odbędzie się to głośne pożegnanie, czy parę dni później, Serena zapomnieć o sobie nie da.