Reklama

US Open: Wejść do klatki z lwami

Nowojorski Wielki Szlem to w ostatnich latach turniej, podczas którego najmocniej widać, jak zmienia się tenis, ale nie zawsze są to pożądane atrakcje.

Aktualizacja: 02.09.2021 22:00 Publikacja: 02.09.2021 20:15

Stefanos Tsitsipas walczy w Nowym Jorku z rywalami i publicznością

Stefanos Tsitsipas walczy w Nowym Jorku z rywalami i publicznością

Foto: AFP, Ed Jones

Publiczność w Nowym Jorku lubi mieć wroga i umie go sobie wybrać. W tym roku, choć turniej dopiero się zaczyna, jest ich już dwóch. Wróg stary to Novak Djoković, który przyjechał do Ameryki po Wielkiego Szlema, a nowym został Stefanos Tsitsipas.

Serbowi publiczność zapewne nie zapomniała tego, że rok temu strzelił w złości piłką w sędzię liniową i został zdyskwalifikowany. Mocne echo mają też jego antyszczepionkowe wypowiedzi (choć ostatnio jest ich jakby mniej). Djoković nie ma szans, nawet jeśli wygra US Open jeszcze pięć razy, jako idol zastąpić w Nowym Jorku Rogera Federera, którego publiczność wspierała niezależnie od tego, z kim grał.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Tenis
Mecz jak rozgrzewka. Iga Świątek w godzinę w drugiej rundzie US Open
Tenis
Losowanie US Open. Iga Świątek poznała pierwszą rywalkę, nigdy ze sobą nie grały
Tenis
Czas na US Open. Iga Świątek atakuje tenisowy tron
Tenis
Iga Świątek królową Cincinnati. Będzie powrót na drugie miejsce w światowym rankingu
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Tenis
Iga Świątek zagra o tytuł w Cincinnati. Rywalkę zna doskonale
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama