Polskich deblistów nadal dzieli od półfinału jedno zwycięstwo. Nie udało się z Maheshem Bhupatim i Markiem Knowlesem, muszą wygrać jutro z Frantiskiem Cermakiem i Michalem Mertinakiem. Dla czesko-słowackiej pary to też będzie mecz o awans. Dziś o 13.30 o półfinał grają Łukasz Kubot i Oliver Marach. Ich rywalami będą Maks Mirnyj i Andy Ram.
Fyrstenberg i Matkowski wczoraj w pierwszym secie grali znakomicie. Pewnie serwowali, gasili zapał rywali returnami, wykorzystywali swoje szanse. W drugim secie role i wynik się odwróciły. Do rozstrzygnięcia potrzebny był super tie-break. Polacy zaczęli go fatalnie. Przegrywali 0-5, zanim ruszyli w pogoń. Ale gdy się już do niej zerwali, razem z Bhupatim i Knowlesem dali publiczności niesamowite widowisko. Z 0-5 zrobiło się 6-7, a szybkie wymiany przy siatce były rozgrywane pod takim kątem, że chwilami gra toczyła się właściwie w poprzek kortu. Na koniec były trzy piłki meczowe dla Bhupatiego i Knowlesa. Już drugą Knowles zamienił returnem na wygraną.
Roger Federer grał z ulubieńcem publiczności Andym Murrayem blisko dwie godziny i według tego samego scenariusza co w pierwszym meczu z Fernando Verdasco. Też przegrał pierwszego seta, w drugim przywrócił właściwą hierarchię na korcie, a w trzecim rozbił rywala 6:1. To zwycięstwo oznacza, że Federer po raz piąty w karierze zakończy sezon jako numer jeden na świecie. Zrównał się pod tym względem z Jimmym Connorsem, a przed nim został już tylko jeden rywal: Pete Sampras, który sześć sezonów z rzędu kończył jako numer jeden.
Rafael Nadal już wie, że nie dogoni Federera, teraz musi uciekać przed Novakiem Djokoviciem. Z Serbem, który może mu jeszcze w tym roku zabrać drugie miejsce w rankingu, Hiszpan spotka się w ostatnim meczu grupowym. A dziś w sesji wieczornej gra z Nikołajem Dawydienką o zachowanie szans na awans do półfinału. ?
[ramka]>SINGIEL. Grupa A – II runda: • J.M. del Potro (Argentyna, 5) - Fernando Verdasco (Hiszpania, 7) 6:4, 3:6, 7:6 (7-1)