Półfinał daleko i blisko

Mariusz Fyrsternberg i Marcin Matkowski przegrali w drugim meczu Masters z parą Bhupati – Knowles 6:3, 3:6, 7-10

Publikacja: 25.11.2009 01:11

Matkowski (z prawej) i Fyrstenberg: jutro dzień próby

Matkowski (z prawej) i Fyrstenberg: jutro dzień próby

Foto: AFP, Carl de Souza Carl de Souza

Polskich deblistów nadal dzieli od półfinału jedno zwycięstwo. Nie udało się z Maheshem Bhupatim i Markiem Knowlesem, muszą wygrać jutro z Frantiskiem Cermakiem i Michalem Mertinakiem. Dla czesko-słowackiej pary to też będzie mecz o awans. Dziś o 13.30 o półfinał grają Łukasz Kubot i Oliver Marach. Ich rywalami będą Maks Mirnyj i Andy Ram.

Fyrstenberg i Matkowski wczoraj w pierwszym secie grali znakomicie. Pewnie serwowali, gasili zapał rywali returnami, wykorzystywali swoje szanse. W drugim secie role i wynik się odwróciły. Do rozstrzygnięcia potrzebny był super tie-break. Polacy zaczęli go fatalnie. Przegrywali 0-5, zanim ruszyli w pogoń. Ale gdy się już do niej zerwali, razem z Bhupatim i Knowlesem dali publiczności niesamowite widowisko. Z 0-5 zrobiło się 6-7, a szybkie wymiany przy siatce były rozgrywane pod takim kątem, że chwilami gra toczyła się właściwie w poprzek kortu. Na koniec były trzy piłki meczowe dla Bhupatiego i Knowlesa. Już drugą Knowles zamienił returnem na wygraną.

Roger Federer grał z ulubieńcem publiczności Andym Murrayem blisko dwie godziny i według tego samego scenariusza co w pierwszym meczu z Fernando Verdasco. Też przegrał pierwszego seta, w drugim przywrócił właściwą hierarchię na korcie, a w trzecim rozbił rywala 6:1. To zwycięstwo oznacza, że Federer po raz piąty w karierze zakończy sezon jako numer jeden na świecie. Zrównał się pod tym względem z Jimmym Connorsem, a przed nim został już tylko jeden rywal: Pete Sampras, który sześć sezonów z rzędu kończył jako numer jeden.

Rafael Nadal już wie, że nie dogoni Federera, teraz musi uciekać przed Novakiem Djokoviciem. Z Serbem, który może mu jeszcze w tym roku zabrać drugie miejsce w rankingu, Hiszpan spotka się w ostatnim meczu grupowym. A dziś w sesji wieczornej gra z Nikołajem Dawydienką o zachowanie szans na awans do półfinału. ?

[ramka]>SINGIEL. Grupa A – II runda: • J.M. del Potro (Argentyna, 5) - Fernando Verdasco (Hiszpania, 7) 6:4, 3:6, 7:6 (7-1)

• R. Federer (Szwajcaria, 1) - A. Murray (W. Brytania, 4) 3:6, 6:3, 6:1.

Tabela (mecze, zwycięstwa, sety, gemy): 1. Federer 2 2 4-2 32-22, 2. Murray 2 1 3-3 25-26, 3. Del Potro 2 1 3-3 27-31,

4. Verdasco 2 0 2-4 28-33.

>DEBEL. Grupa A – II runda: • M. Bhupati, M. Knowles (Indie, Bahamy, 3) - M. Fyrstenberg, M. Matkowski (Polska, 8) 3:6, 6:3, 10-7 • F. Cermak, M. Mertinak (Czechy, Słowacja, 5) - D. Nestor, N. Zimonjic (Kanada, Serbia, 1) 6:3, 6:4.

Tabela (mecze, zwycięstwa, sety, gemy): 1. Bhupati, Knowles 2 2 4-1 24-12; 2. Fyrstenberg, Matkowski 2 1 3-2 18-20;

3. Cermak, Mertinak 2 1 2-2 18-19,

4. Nestor, Zimonjic 2 1 0-4 15-24. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=p.wilkowicz@rp.pl]p.wilkowicz@rp.pl[/mail][/i]

Polskich deblistów nadal dzieli od półfinału jedno zwycięstwo. Nie udało się z Maheshem Bhupatim i Markiem Knowlesem, muszą wygrać jutro z Frantiskiem Cermakiem i Michalem Mertinakiem. Dla czesko-słowackiej pary to też będzie mecz o awans. Dziś o 13.30 o półfinał grają Łukasz Kubot i Oliver Marach. Ich rywalami będą Maks Mirnyj i Andy Ram.

Fyrstenberg i Matkowski wczoraj w pierwszym secie grali znakomicie. Pewnie serwowali, gasili zapał rywali returnami, wykorzystywali swoje szanse. W drugim secie role i wynik się odwróciły. Do rozstrzygnięcia potrzebny był super tie-break. Polacy zaczęli go fatalnie. Przegrywali 0-5, zanim ruszyli w pogoń. Ale gdy się już do niej zerwali, razem z Bhupatim i Knowlesem dali publiczności niesamowite widowisko. Z 0-5 zrobiło się 6-7, a szybkie wymiany przy siatce były rozgrywane pod takim kątem, że chwilami gra toczyła się właściwie w poprzek kortu. Na koniec były trzy piłki meczowe dla Bhupatiego i Knowlesa. Już drugą Knowles zamienił returnem na wygraną.

Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?