Reklama
Rozwiń

Półfinały w Miami czyli dwa walkowery

Rafael Nadal i Novak Djoković awansowali bez gry do finału turnieju w Miami. Obaj ich rywale: Tomas Berdych i Kei Nishikori oddali mecze z powodu kłopotów zdrowotnych

Publikacja: 29.03.2014 01:52

Półfinały w Miami czyli dwa walkowery

Foto: AFP

Najpierw Japończyk zgłosił kontuzję lewej pachwiny i pozbawił się szansy gry z Serbem. Trzy godziny później Czech przekazał informację, że ma problemy żołądkowe także uniemożliwiające grę. W ten dość niespotykany, choć na swój sposób sprawiedliwy sposób doszło do awansu lidera i wicelidera rankingu światowego do finału.

Nishikori przepraszał kibiców na Facebooku, tłumaczył, że kontuzja pachwiny dokuczała mu już od ponad miesiąca, z jej powodu poddał mecz kilka tygodni temu w Delray Beach. Miał zagrać od 4 kwietnia w Tokio podczas meczu Pucharu Davisa Japonia – Czechy, ale teraz muszą w tej sprawie zabrać głos japońscy lekarze. Operacji chyba nie będzie.

Berdych stwierdził, że kłopoty żołądkowe poczuł w piątek rano. Bardzo chciał grać z Nadalem, ale siła wyższa, nie będzie więc miał szansy przerwać serii 16 porażek z rzędu. Co do Pucharu Davisa w Japonii – zrezygnował z tego startu już wcześniej. Czeskimi singlistami w hali Ariake Colliseum w Tokio będą Radek Stepanek i Lukas Rosol.

Finał w Miami/Key Biscayne (w niedzielę o 20.30 czasu polskiego, transmisja w Polsacie Sport) będzie 40. meczem Nadala i Djokovicia. Hiszpan prowadzi 22-17, w ubiegłym roku byli na remis (3-3), w tym jeszcze nie grali. Dwa tygodnie temu w Indian Wells Nadalowi poszło słabo, jego rywal zaś pokonał w finale Rogera Federera i teraz ma rzadką okazję wygrania obu marcowych wielkich turniejów w USA. Niezależnie od wyniku, kolejność w rankingu jednak się nie zmieni: Hiszpan nadal będzie w poniedziałek numerem 1 na świecie, Serb numerem 2.

Kasa nie zwracała za bilety. Była możliwość wcześniejszego wyjścia i wymiany wejściowek na tę samą sesję w roku przyszłym. Publiczności, niezbyt zadowolonej z wydarzeń w Crandon Park, zostało oglądanie dwóch kobiecych półfinałów deblowych, z których pierwszy zakończył się zwycięstwem pary Martina Hingis i Sabine Lisicki nad Carą Black i Sanią Mirzą 6:3, 6:4.

Szwajcarka i Niemka grały razem w drugim turnieju, pierwszy raz był w Indian Wells, odpadły w pierwszej rundzie. Dla Hingis jest to 52. deblowy finał w karierze, od kiedy w zeszłym roku nieśmiało wznowiła starty (tylko w deblu), to oczywiście największy sukces byłej liderki rankingu WTA. Poprzednio oglądano ją w finale deblowym w 2007 roku.

W sobotę w planie turnieju jest finał kobiet Serena Williams – Na Li (godz. 18., TVP Sport) oraz finał męskiego debla: Bob i Mike Bryanowie (USA) kontra Juan Sebastian Cabal i Robert Farah (Kolumbia).

Miami. Turniej WTA

(Premier Mandatory, 5 427 105 dol.).

Debel – 1/2 finału:

M. Hingis, S. Lisicki (Szwajcaria, Niemcy) – C. Black, S. Mirza (Zimbabwe, Indie, 5) 6:3, 6:4; J. Makarowa, J. Wiesnina (Rosja, 2) – R. Kops-Jones, A. Spears (USA, 8) 7:5, 7:5.

Miami. Turniej ATP (

Masters 1000, 4 720 380 dol.).

1/2 finału:

R. Nadal (Hiszpania, 1) – T. Berdych (Czechy, 7) walkower; N. Djoković (Serbia, 2) – K. Nishikori (Japonia, 20) walkower.

Tenis
Mistrz Wimbledonu zawieszony. Kolejny taki przypadek w tenisie
Tenis
Iga Świątek wzięła na siebie zbyt wielki ciężar. Nie miała jeszcze tak trudnego sezonu
Tenis
Joao Fonseca jak Jannik Sinner. Nowa siła w męskim tenisie
Tenis
Iga Świątek z dwoma zwycięstwami. Czas na Australię
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Tenis
Podcięte skrzydła Orłów. Iga Świątek daleko od finału
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku