Janowicz wypadł z elity

Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot odpadli. Agnieszka Radwańska gra dziś o ćwierćfinał z Jekateriną Makarową.

Aktualizacja: 29.06.2014 22:24 Publikacja: 29.06.2014 22:24

Janowicz wypadł z elity

Foto: AFP

Krzysztof Rawa?z Londynu

Z Janowiczem było podobnie jak w turnieju Roland Garros. Trzy rundy, mecze długie, zacięte, ale ostatni nie przyniósł satysfakcji. Wygrać z Tommym Robredo to trudna sprawa, jest kolejnym Hiszpanem z pokolenia 30+, który nie godzi się ze sportową starością. Wynik 2:6, 4:6, 7:6 (7–5), 6:4, 3:6 podpowiada, że były zwroty akcji, lecz wniosek końcowy jest prosty: dojrzałość ma znaczenie.

Mecz zaczął się źle dla Polaka, przegrywał wymiany, rozchwiany serwis znów był wrogiem (16 podwójnych błędów, w sumie aż 47 w trzech spotkaniach – Janowicz został w sobotę wimbledońskim liderem tej wstydliwej klasyfikacji). Gracz, jakiego pamiętaliśmy z ubiegłorocznego półfinału, odrodził się na krótko w trzecim secie. Po wygranym tie-breaku przyszedł wygrany czwarty set, lecz wtedy, gdy nadzieja odżyła, Polak przegrał gema serwisowego na początku rozstrzygającego seta. 3:0 dla Robredo to przewaga za duża, by wierzyć w odmianę, choć dwie piłki meczowe Hiszpan zmarnował.

Podsumowanie wimbledońskiego startu przez samego Janowicza udało się umiarkowanie, tenisista z obowiązku przyszedł na nocną konferencję, ale duchem w niej nie uczestniczył. Pozostają fakty: spadek z 25. miejsca w rankingu ATP do szóstej dziesiątki, w okolice 55. miejsca, czyli zaczynamy wspinaczkę prawie od początku.

Łukasz Kubot o swym przegranym meczu z Milosem Raonicem (6:7, 6:7, 2:6) mówił chętnie, choć do opowiadania miał mniej. – Tego się spodziewałem. Raonic zagrał świetnie tie-breaki, jego pewność siebie rosła z gema na gem. Nie tylko serwował znakomicie, ale i coraz łatwiej odbierał moje serwisy.

Po ćwierćfinale w zeszłym roku zostały dobre wspomnienia, ale przed Kubotem trudna przyszłość, bo będzie się teraz odbijać ku górze mniej więcej ze 130. miejsca rankingu ATP. Tyle dobrego, że dostał się jeszcze na letnie turnieje w Gstaad i Kitzbuehel, tam może zacząć kolejne odrodzenie. – Ważne jest to, że po słabym początku roku gram teraz dobrze, więc nie wyjadę z Londynu ze złym nastawieniem. Walczę dalej – powtarzał. Gra dalej także w Wimbledonie, w deblu.

Największą sensacją była kolejna wielkoszlemowa wpadka Sereny Williams, byłą mistrzynię pokonała Francuzka Alize Cornet (Katowice widziały w kwietniu, jak gra).

– Bycie mną nie jest łatwe – mówiła przybita Amerykanka, wyjaśniając, że ciąży jej wszystko: sława, nr 1 i przemożna chęć rywalek, by ją złamać.

Cornet jako kandydatka do łamania Sereny nie była jednak typowana, niegdyś powtarzała, że na trawie grać nienawidzi, w wielkich szlemach nie wygrywała z żadną sławą. Teraz całowała zielony trawnik kortu centralnego.

Poniedziałkowy ciąg dalszy to dla nas spotkanie Agnieszki Radwańskiej z Jekateriną Makarową. Rosjanka z Moskwy (22. WTA) jest  leworęczna (dla Polki to ma znaczenie). Wielu turniejów nie wygrywa (w sumie dwa w singlu, pięć w deblu), ale regularnie przechodzi dwie–trzy rundy niemal w każdym starcie. Dotychczasowym szczytem był dla niej turniej w Eastbourne w 2010 roku, gdy w finale pokonała Wiktorię Azarenkę. Z Agnieszką walczyła cztery razy, przegrała trzy spotkania, tylko w ostatnim – w 1/8 finału US Open 2013 – była wyraźnie lepsza.

Mecz Radwańska – Makarowa wyznaczono jako drugi na korcie nr 3, po spotkaniu Feliciano Lopeza i Johna Isnera (od 12.30 w czasu polskiego). Wimbledon musi odrobić trochę zaległości z soboty. Oprócz Lopeza, Kei Nishikori, Stana Wawrinki, Any Ivanović, Sabiny Lisicki popracują deble (Klaudia Jans-Ignacik, Łukasz Kubot), miksty (Tomasz Bednarek), rozpoczną swe turnieje juniorki i juniorzy (ta sama polska trójka, co w Roland Garros: Jan Zieliński, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak).

Przede wszystkim jednak poniedziałek to dzień brytyjski, Andy Murray gra na korcie centralnym z Kevinem Andersonem, poza nimi zakochana w trawie Cornet zmierzy się z Eugenie Bouchard, Novak Djoković z Jo-Wilfriedem Tsongą i Andżelika Kerber z Marią Szarapową. Biuro meteorologiczne All England Lawn Tennis Club twierdzi, że wszystkim zaświeci słońce i polubią angielskie poniedziałki.

III runda

Mężczyźni

: R. Nadal (Hiszpania, 2) – M. Kukuszkin (Kazachstan) 6:7 (4–7), 6:1, 6:1, 6:1; R. Federer (Szwajcaria, 4) – S. Giraldo (Kolumbia) 6:3, 6:1, 6:3; M. Raonic (Kanada, 8) – Ł. Kubot (Polska) 7:6 (7–2), 7:6 (7–4), 6:2; T. Robredo (Hiszpania, 23) – J. Janowicz (Polska, 15) 6:2, 6:4, 6:7 (5–7), 4:6, 6:3; N. Kyrgios (Australia) – J. Vesely (Czechy) 3:6, 7:5, 6:2

Kobiety

: A. Cornet (Francja, 25) – S. Williams (USA, 1) 1:6, 6:3, 6:4; S. Halep (Rumunia, 3) – B. Bencic (Szwajcaria) 6:4, 6:1; M. Szarapowa (Rosja, 5) – A. Riske (USA) 6:3, 6:0; A. Kerber (Niemcy, 9) – K. Flipkens (Belgia, 24) 3:6, 6:3, 6:2; E. Bouchard (Kanada, 13) – A. Petkovic (Niemcy, 20) 6:3, 6:4; Z. Dijas (Kazachstan) – W. Zwonariowa (Rosja) 7:6 (7–1), 3:6, 6:3.

Janowicz na konferencji prasowej po porażce: nie mam ochoty na rozmowę

? ?Czy to Robredo bardziej panu dokuczył na korcie, czy zadecydowała niedyspozycja w pierwszych setach, poziom pańskiej gry – co było decydujące??– Jeśli mam być szczery panowie, ?nie mam ochoty rozmawiać. Ludzie, którzy są kibicami, na pewno dobrze wiedzą, co chciałbym powiedzieć.

? ?Skąd mają wiedzieć??Bo napiszecie mądry artykuł. Dowiedzą się przecież.

? ?Po porażce nie ma pełnego zadowolenia, ale niech pan popatrzy na cały turniej...?Wydaje mi się, że Wimbledon pomoże mi się odblokować. Ale tak naprawdę jest mi źle z tym, że mecz skończył się tak, a nie inaczej.

Krzysztof Rawa?z Londynu

Z Janowiczem było podobnie jak w turnieju Roland Garros. Trzy rundy, mecze długie, zacięte, ale ostatni nie przyniósł satysfakcji. Wygrać z Tommym Robredo to trudna sprawa, jest kolejnym Hiszpanem z pokolenia 30+, który nie godzi się ze sportową starością. Wynik 2:6, 4:6, 7:6 (7–5), 6:4, 3:6 podpowiada, że były zwroty akcji, lecz wniosek końcowy jest prosty: dojrzałość ma znaczenie.

Pozostało 92% artykułu
Tenis
Billie Jean King Cup Finals. Iga Świątek dziś nie zagra. Co się stało w Maladze?
Tenis
BJK Cup Finals. Z Igą Świątek to ma wyglądać zupełnie inaczej
TENIS
Linette dla "Rz": Dlaczego zamknęłam się w pokoju i płakałam 25 godzin
Tenis
WTA Finals. Coco Gauff wygrała i bije tenisowy rekord świata
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
TENIS
Sensacja w Rijadzie! Sabalenka za burtą WTA Finals, będzie nowa mistrzyni
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje