Kariera po szwajcarsku

W grupie najlepszych tenisistek świata pojawiła się nastolatka Belinda Bencic. Słowacka krew, szwajcarska precyzja – może Wielki Szlem już na nią czeka

Publikacja: 16.02.2016 09:27

Kariera po szwajcarsku

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

W minionym tygodniu w St. Petersburgu była po raz pierwszy rozstawiona z nr 1 w turnieju WTA, doszła do finału, w którym udział dał jej pierwszy awans do grona dziesięciu najlepszych na świecie. Zwycięstwo nad Robertą Vinci oznaczało 7. pozycję w rankingu, ale może nerwy były trochę za duże. Ale i tak zauważono awans – jest 9. pozycja, Belinda, rocznik 1997, wciąż atakuje.

Wzięła się, to raczej nie jest niespodzianka, z pasji rodzicielskiej, ale też z siły słowackiego tenisa. Po kolei: najpierw był historyczny rok 1968 i czas, gdy dziadkowie od strony ojca widząc radzieckie czołgi postanowili zabrać cała rodzinę z Bratysławy do Szwajcarii.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Tenis
Iga Świątek z dwoma zwycięstwami. Czas na Australię
Tenis
Podcięte skrzydła Orłów. Iga Świątek daleko od finału
Tenis
Iga Świątek wróciła. Na początek porażka
Tenis
Jak zareaguje Iga Świątek? Powrót po trudnym czasie
Tenis
Agnieszka Radwańska wraca do tenisa. W zupełnie nowej roli
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10