Reklama
Rozwiń

Australian Open: Porażka Janowicza i Matkowskiego w drugiej rundzie debla

Jerzy Janowicz i Marcin Matkowski odpadli w drugiej rundzie debla w wielkoszlemowym Australian Open. Polski duet przegrał w Melbourne z najwyżej rozstawionymi francuskimi tenisistami Pierre-Huguesem Herbertem i Nicolasem Mahutem 3:6, 2:6.

Publikacja: 21.01.2017 05:52

Australian Open: Porażka Janowicza i Matkowskiego w drugiej rundzie debla

Foto: AFP

Biało-czerwoni na otwarcie pokonali Włocha Fabio Fogniniego i Hiszpana Fernando Verdasco 7:5, 6:4.

Janowicz po raz ósmy startował w grze podwójnej w Wielkim Szlemie. Przeważnie występuje w tej konkurencji w parze z którymś z rodaków. Tym razem umówił się z Matkowskim, który w minionym tygodniu triumfował w imprezie w Auckland, gdzie jego partnerem był Pakistańczyk Aisam-Ul-Haq Qureshi. W Melbourne drugi z Polaków największy sukces odniósł w 2006 roku - wraz z Mariuszem Fyrstenbergiem dotarli do półfinału.

Janowicz próbował swoich sił także w singlu - odpadł w pierwszej rundzie po porażce z rozstawionym z "siódemką" Chorwatem Marinem Cilicem 6:4, 6:4, 2:6, 2:6, 3:6. Matkowski wystartuje jeszcze w mikście, w którym towarzyszyć mu będzie Amerykanka Liezel Huber.

Poza nimi do debla zgłosiło się jeszcze czworo Polaków. O awans do trzeciej rundy, czyli 1/8 finału, zagra jeszcze w sobotę Łukasz Kubot. Zarówno Alicja Rosolska, jak i Magda Linette (obie z zagranicznymi partnerkami) pożegnały się z rywalizacją na drugim etapie zmagań, a Mariusz Fyrstenberg przegrał mecz otwarcia.

Wynik meczu 2. rundy gry podwójnej mężczyzn:

Pierre-Hugues Herbert, Nicolas Mahut (Francja, 1) - Jerzy Janowicz, Marcin Matkowski (Polska) 6:3, 6:2.

Tenis
Nie drażnić Igi Świątek. Najpierw kłopoty, a potem awans Polki do trzeciej rundy Wimbledonu
Tenis
Wimbledon. Iga Świątek błyskiem w drugiej rundzie, Magdalena Fręch i Magda Linette odpadły
Tenis
Piękny polski początek Wimbledonu. Kamil Majchrzak sprawił sensację
Tenis
W poniedziałek zaczyna się Wimbledon. Trawa Idze Świątek już niestraszna
Tenis
Iga Świątek zaprzyjaźniła się z trawą. Ale na zwycięstwo w turnieju musi jeszcze poczekać