Maciej Szczęsny, ojciec Wojciecha, reprezentant Polski, mistrz Polski z Legią, Widzewem, Polonią Warszawa, Wisłą Kraków niedługo po wyjeździe nastoletniego syna do Anglii, mówił że „Wojtek jedzie na Wyspy po to, żeby wkrótce stać się jednym z pięciu najlepszych bramkarzy na świecie". Piłka nożna w przeciwieństwie do tenisa nie ma rankingów, ocena piłkarzy zawsze będzie subiektywna, ale gdyby uczciwie przeanalizować tę zapowiedź?
W top 5 Wojciech Szczęsny dziś raczej nie znalazłby miejsca, ale byłby z pewnością w czołówce każdej poważnej klasyfikacji bramkarzy na świecie. Grał w dobrych klubach - Arsenalu Londyn i AS Roma, dziś występuje w legendarnym zespole – Juventusie Turyn, broni bramki reprezentacji Polski.