[b]Rz: Po ostatniej rundzie był pan pewny wygranej?[/b]
[b]Tomasz Adamek: [/b]Wierzyłem, że wygram, przecież trzy razy leżał na deskach, ale to jest boks, tu niczego nie można być pewnym do końca.
[b]Czym Cunningham pana zaskoczył?[/b]
Ogromną konsekwencją i agresją. Jego bardzo długie ręce były trudną przeszkodą. Długo nie mogłem trafić lewym prostym, ale byłem spokojny, wiedziałem, że w końcu się zmęczy i będzie łatwiej.
[b]W drugiej rundzie trafił pan czysto i rywal padł na deski...[/b]