Derby w cieniu tragedii

W sobotę Lazio zmierzy się z Romą. Wielkie piłkarskie święto zeszło na dalszy plan wobec trzęsienia ziemi, jakie dotknęło Abruzję

Publikacja: 10.04.2009 09:01

Piłkarze uczczą pamięć blisko 300 ofiar kataklizmu minutą ciszy, zagrają z czarnymi opaskami na ramieniu. Mecze drugiej ligi zostały przełożone z piątku na wtorek. Spotkania Serie A odbędą się zgodnie z planem – w sobotę i niedzielę, choć zawodnicy przyznają, że trudno będzie im zapomnieć o wydarzeniach sprzed kilku dni.

– Przełożenie meczów byłoby właściwym gestem – uważa Daniele De Rossi, pomocnik Romy. Podobnego zdania jest jego kolega z zespołu Francesco Totti. – Musimy być blisko ludzi, którzy stracili cały dorobek życia. To jest moment, by pomyśleć o innych rzeczach niż piłka.

[srodtytul] Kłótnie o nastolatka [/srodtytul]

Większość klubów przeznaczy dochód z meczów na pomoc poszkodowanym. Wszyscy mają nadzieję, że tym razem w roli głównej nie wystąpią chuligani, którzy wielokrotnie zakłócali derby Rzymu. Stawka jest wielka. Roma walczy o prawo gry w Lidze Mistrzów, Lazio o miejsce w Pucharze UEFA.

Lazio przegrało trzy ostatnie spotkania, a prezydent klubu Claudio Lotito zagroził nawet, że zabierze piłkarzy na zgrupowanie z dala od rodzin i codziennych rozrywek. Przy okazji oskarżył Manchester United o porwanie Federico Machedy. 17-letni wychowanek Lazio tydzień temu uratował United, strzelając w debiucie z Aston Villą (3:2) zwycięskiego gola w doliczonym czasie. – Federico był skarbem naszej drużyny młodzieżowej – mówi dziennikowi „Daily Telegraph” Volfango Petarca, skaut Lazio. – On będzie jednym z najwspanialszych napastników w Europie – przewiduje.

Lotito wyjaśnił, że Manchester zapłacił ojcu Machedy 1,5 mln euro. – Chłopak wziął tylko 80 tys., ale rodzice przekonali go, by wyjechał do Anglii – opowiada Lotito, przyznając, że jest bezsilny wobec praw rynku. Wierzy jednak, że Michelowi Platiniemu uda się wprowadzić przepisy, które zabraniałyby najbogatszym zabierania utalentowanych nastolatków bez płacenia rekompensaty klubom, które ich wychowały.

[srodtytul]Mecz ostatniej szansy [/srodtytul]

Juventus jedzie do Genoi, która w tym sezonie przegrała u siebie tylko raz. Zajmuje czwarte miejsce, a w sobotę może przekreślić szanse drużyny Claudia Ranieriego na tytuł. Juventus po niespodziewanym remisie z broniącym się przed spadkiem Chievo (3:3) ma już dziewięć punktów straty do Interu. Z mistrzem Włoch gra za tydzień.

Genoa nie zamierza ułatwiać zadania rywalom. – To jest dla nas bardzo ważny test. Na własnym boisku jesteśmy w stanie osiągnąć dobry wynik – zapowiada w rozmowie z telewizją Sky Gian Piero Gasperini, trener Genoi. Plany może jednak pokrzyżować kontuzja Diego Milito. Wicelider klasyfikacji strzelców Serie A prawdopodobnie będzie dopingował kolegów z ławki.

[srodtytul]Wyścig z czasem [/srodtytul]

Hertha straciła w ubiegłym tygodniu nie tylko pozycję lidera, ale też swojego kapitana. Arne Friedrich doznał urazu lewego kolana w spotkaniu z Borussią Dortmund (1:3). Optymistyczne prognozy zakładają, że obrońca reprezentacji Niemiec wróci na dwa ostatnie ligowe mecze – z Schalke i Karlsruhe, które mogą decydować o mistrzostwie. Walka o tytuł w Bundeslidze jest niezwykle wyrównana, a piłkarze Luciena Favre’a zdeterminowani, by ją wygrać. Poprzedni triumf Herthy pamiętają tylko najstarsi kibice. Minęło od niego już 78 lat. Po porażce z Borussią klub z Berlina spadł na trzecie miejsce, do prowadzących w tabeli Wolfsburga i HSV traci dwa punkty. Kolejnych będzie szukać w Hanowerze. Być może przeszkodzi mu w tym Jacek Krzynówek. W niedzielę z Werderem grał wprawdzie tylko 32 minuty, ale zdążył w tym czasie zdobyć swoją drugą bramkę dla nowego zespołu.

Ludovic Obraniak ma ich o siedem więcej. Jego Lille podejmuje w niedzielę PSG. Obraniak stwierdził niedawno w jednym z wywiadów, że starania o polski paszport wcale nie przesądzają o jego występach w koszulce z orzełkiem na piersi. Przyznał, że jeśli wcześniej otrzyma powołanie od Raymonda Domenecha, poważnie się zastanowi. Na razie jednak spróbuje zatrzymać PSG. Obie drużyny nadal walczą o mistrzostwo, mają tyle samo punktów (55), do obrońców tytułu i liderów z Lyonu tracą cztery.

[ramka]

[b]Sobota [/b]

Lazio – Roma (14.55, Canal+ Sport)

Hannover – Hertha (15.30, SportKlub)

Genoa – Juventus (20.25, Canal+)

[b]Niedziela [/b]

Lille – PSG (19, Canal+ Sport) [/ramka]

Piłkarze uczczą pamięć blisko 300 ofiar kataklizmu minutą ciszy, zagrają z czarnymi opaskami na ramieniu. Mecze drugiej ligi zostały przełożone z piątku na wtorek. Spotkania Serie A odbędą się zgodnie z planem – w sobotę i niedzielę, choć zawodnicy przyznają, że trudno będzie im zapomnieć o wydarzeniach sprzed kilku dni.

– Przełożenie meczów byłoby właściwym gestem – uważa Daniele De Rossi, pomocnik Romy. Podobnego zdania jest jego kolega z zespołu Francesco Totti. – Musimy być blisko ludzi, którzy stracili cały dorobek życia. To jest moment, by pomyśleć o innych rzeczach niż piłka.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Sport
Koniec Thomasa Bacha. Zbudował korporację i ratował świat sportu przed rozłamem
Sport
Po igrzyskach w Paryżu czekają na azyl. Ilu sportowców zostało uchodźcami?
Sport
Wybiorą herosów po raz drugi!
SPORT I POLITYKA
Czy Rosjanie i Białorusini pojadą na igrzyska? Zyskali silnego sojusznika
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sport
Robin van Persie: Artysta z trudnym charakterem
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń