Rewanż mistrzów

W nocy z soboty na niedzielę Chad Dawson, uważany za jednego z najzdolniejszych amerykańskich pięściarzy młodego pokolenia, walczy z Jamajczykiem Glenem Johnsonem

Publikacja: 06.11.2009 15:00

27-letni Dawson jeszcze nie przegrał. Dwa lata temu pokonał Tomasza Adamka i odebrał mu tytuł mistrza świata organizacji WBC w wadze półciężkiej. I choć mistrzem już nie jest, bo tytuł mu odebrano, gdyż wolał walczyć z tym, kim chce, a nie bronić pasa, to i tak w zgodnej opinii to on jest królem tej kategorii.

Jamajczyk Glen Johnson jest 13 lat starszy i w odróżnieniu od Dawsona dobrze zna gorycz porażki. Poniósł ich aż 12, ale tym lepiej się nie sugerować, bo 49 wygranych pięściarza mieszkającego w Miami na Florydzie robi wrażenie. Tym bardziej że na liście pokonanych jest między innymi Roy Jones junior, którego Jamajczyk znokautował pięć lat temu.

Dawson walczył już z Johnsonem w ubiegłym roku (12 kwietnia) i wygrał z nim jednogłośnie na punkty (wszyscy sędziowie punktowali 116:112 dla mańkuta z New Haven). Teraz też wszystko przemawia za Dawsonem. Wiek, wzrost (jest prawie 10 cm wyższy), bilans walk i talent. Tego ostatniego długo odmawiano Johnsonowi, a Dawson się z nim urodził.

Ale w boksie najważniejszy jest charakter, mentalność zwycięzcy. A tego Johnsonowi nie brakuje. Jego ringowy przydomek Road Warrior (Uliczny Wojownik) najlepiej oddaje tę cechę jego charakteru.

Dlatego czterdziestolatka z Jamajki nie można przekreślać w starciu z Dawsonem, choć trudno upatrywać w nim zwycięzcę. Dawson to talent jakich mało. Wysoki, świetny technicznie, walczący z odwrotnej pozycji. Zaczynał karierę w 2001 roku, ale pierwszy tytuł zdobył dopiero sześć lat później, wygrywając z Adamkiem. To była jego druga walka w wadze półciężkiej, wcześniej walczył w kategorii superśredniej. Teraz najchętniej przeniósłby się do cruiser, ale na razie lepsze kasowo propozycje ma w półciężkiej. Wystarczy spojrzeć na trzy ostatnie walki – dwie z Antonio Tarverem i wspomnianą wcześniej z Johnsonem.

Ale jeśli wygra najbliższy pojedynek, to przenosiny do wyższej kategorii czekają go nieuchronnie. A w dalszej przyszłości być może zawita do wagi ciężkiej i wtedy Adamek weźmie na nim rewanż. W zawodowym boksie każdy scenariusz jest możliwy.

[i]Transmisja w Polsacie Sport Extra w nocy z soboty na niedzielę o godz. 2.30[/i]

27-letni Dawson jeszcze nie przegrał. Dwa lata temu pokonał Tomasza Adamka i odebrał mu tytuł mistrza świata organizacji WBC w wadze półciężkiej. I choć mistrzem już nie jest, bo tytuł mu odebrano, gdyż wolał walczyć z tym, kim chce, a nie bronić pasa, to i tak w zgodnej opinii to on jest królem tej kategorii.

Jamajczyk Glen Johnson jest 13 lat starszy i w odróżnieniu od Dawsona dobrze zna gorycz porażki. Poniósł ich aż 12, ale tym lepiej się nie sugerować, bo 49 wygranych pięściarza mieszkającego w Miami na Florydzie robi wrażenie. Tym bardziej że na liście pokonanych jest między innymi Roy Jones junior, którego Jamajczyk znokautował pięć lat temu.

Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Sport
Witold Bańka i WADA kontra Biały Dom. Trwa wojna na szczytach światowego sportu
Sport
Pomoc przyszła od państwa. Agata Wróbel z rentą specjalną
Sport
Zmarł Andrzej Kraśnicki. Człowiek dialogu, dyplomata sportu
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
SPORT I POLITYKA
Kto wymyślił Andrzeja Dudę w MKOl? Radosław Piesiewicz zabrał głos
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej